„W sobotę o wypłacie dywidendy poinformował drugi co do wielkości bank w Polsce – Pekao. Inwestorzy dostaną 30 proc. z wypracowanych 2,4 mld zł zysku. Daje to 2,9 zł na akcję, a więc wyraźnie mniej niż w poprzednich latach, kiedy wypłacano w granicach od 6 do 10 zł na akcję. Analitycy oczekiwali, że Pekao będzie bardziej hojny – niektórzy prognozowali, że udziałowcy dostaną do podziału 60, a nawet 80 proc. zysku.” informuje dziennik.
„Prawie 300 mln zł (4 zł na akcję) wypłaci Bank Zachodni WBK. To równowartość 30 proc. zysku z 2009 roku. Decyzja o wypłacie może nie dziwić w świetle kłopotów właściciela BZ WBK – grupy AIB, chociaż Irlandczycy dostaną z BZ WBK równowartość tylko ok. 50 mln euro, a strata AIB w zeszłym roku sięgnęła 2,3 mld euro.” czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Wysokość wypłacanej dywidendy określa także plany inwestycyjne spółki na najbliższe miesiące. Jeśli większa część zysku pozostanie w banku, może to oznaczać, że planuje on dalsze inwestycje. Obecnie aby poprawić swoją pozycję na rynku, wiele banków kusi ofertami rachunków osobistych czy też produktami depozytowymi, w tym cieszącymi się dużym zainteresowaniem kontami oszczędnościowymi z dzienną kapitalizacją.
Więcej w artykule Mirosława Kuka „W tym roku banki będą wypłacać dywidendę” w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.