„Trzymiesięczny WIBOR wynosił wczoraj 4,18 proc. i nadal pozostaje na poziomie prawie 0,7 pkt proc. ponad stopę referencyjną NBP (3,5 proc.), czyli dokładnie tyle, ile w październiku, kiedy po upadku Lehman Brother rynki międzybankowe zamarły zupełnie.
W ostatnim wywiadzie dla „Rz” członek Rady Polityki Pieniężnej Andrzej Sławiński mówił, że jednym z czynników odpowiedzialnych za ciągle wysoki poziom WIBOR3M są limity na pożyczanie między bankami. – Banki wolą kwotować pożyczki powyżej WIBOR3M, żeby zniechęcić inne banki do pożyczania na trzy miesiące – mówi jeden z dilerów. Choć i tak transakcji na dłuższe terminy nie ma, szczególnie na trzy i sześć miesięcy.”, czytamy.
„– Kiedyś było to kilkanaście transakcji tygodniowo, teraz zaledwie kilka miesięcznie, choć to i tak dobry wynik – twierdzi szef dilerów w dużym banku. Obroty też są wyraźnie mniejsze – podczas gdy na transakcjach kilkudniowych sięgają miliardów złotych dziennie, to na dłuższe okresy mowa jest ledwie o kilkudziesięciu milionach.”, czytamy dalej.
WIBOR określa wysokość oprocentowania pożyczek na polskim rynku międzybankowym. Jest ustalany codziennie o godzinie 11.00, na fixingu organizowanym przez ACI – Stowarzyszenie Dealerów (dawniej Forex Polska), na podstawie ofert złożonych przez 13 banków, po odrzuceniu dwóch najwyższych i dwóch najniższych wielkości.
Więcej w „Rzeczpospolitej” w artykule Mirosława Kuka pt. „Banki nadal sobie nie ufają”.
Źródło: Rzeczpospolita, Wikipedia