Początek października to koniec sezonu letniego w najchętniej wybieranych przez Polaków krajach. Wiadomo już, że zamieszki z początku roku nie zniechęciły naszych rodaków i Egipt nadal jest ich ulubionych kierunkiem.
Zatem czy tegoroczne urlopy różniły się czymkolwiek od tych z lat ubiegłych? Przede wszystkim ceną, liczbą osób korzystających z wyjazdów typu last minute i tych, którzy wybierają opcję all inclusive.
Nieustanne rozmowy dotyczące kryzysu teoretycznie nie dotykają rynku turystycznego, gdy przeanalizujemy to, ile średnio wydaliśmy na wakacje w tym, a ile w ubiegłym roku, okaże się, że nasze wyjazdy były o 562 PLN droższe niż przed rokiem. O ile w 2010 przeciętnie przeznaczaliśmy na urlop 4980 PLN, o tyle w tym jest to kwota 5542 PLN.
Jest to spowodowane nie tyle tym, że wyjazdy zdrożały, lecz tym, że chętniej niż w poprzednich latach decydowaliśmy się na zakup najdroższych ofert. Blisko 37 proc. klientów dokonując zakupu wybierało wyjazdy kosztujące powyżej 5 tys. PLN, w ubiegłym roku było to zaledwie 29 proc.. Dużo osób zdecydowało się również na wczasy w cenie 4-5 tys. PLN – nieco powyżej 15 proc. klientów eSKY.pl, w stosunku do 13 proc. z sezonu 2010. Bardzo popularne były również wycieczki kosztujące 3-4 tys. PLN, wybrało je 25 proc. osób korzystających z usług serwisu. Jak widać, urlop kosztuje nie mało. Pytanie, które należy postawić to: za co płacimy? Za ilość gwiazdek? Opcję all inclusive?
Wybór standardu hotelu różnił się z zależności od kierunku. Osoby, które odwiedziły Egipt i Tunezję najczęściej zatrzymywały się w obiektach 4-5 gwiazdkowych z opcją all inclusive, aż 70 proc. turystów kupujących wyjazdy przez eSKY.pl. Takie rozwiązanie podnosi koszt wakacji, ale gwarantuje pełne wyżywienie na miejscu – co jest ważne zwłaszcza dla osób, które urlop spędzają z dzieckiem – i w efekcie cena wyjazdu jest taka sama, a czasami nawet niższa niż przy wyborze dwóch posiłków dziennie, z tym że jest to koszt, który ponosimy jeszcze w Polsce a nie na miejscu. To powoduje, że z góry wiemy jak dużą kwotę przeznaczamy na wakacje.
Z danych eSKY.pl wynika, że urlopowicze odpoczywający w Europie najczęściej stacjonowali w obiektach 3 czasami 4 gwiazdkowych, bardzo rzadko decydując się na opcję all inclusive. Można przypuszczać, że jest to spowodowane kilkoma czynnikami. Po pierwsze, standard hoteli w Europie – nawet w najbardziej popularnych krajach typu Grecja czy Bułgaria – jest wyższy niż w obiektach posiadających taką samą ilość gwiazdek zlokalizowanych w krajach afrykańskich. Po drugie, decydując się na wakacje europejskie często nastawiamy się na to, że będziemy zwiedzać na miejscu – czy to wykupując wycieczki fakultatywne od biura podróży czy we własnym zakresie – co sprawia, że opcja all inclusive przestaje być opłacalna. Jest jeszcze jedna kwestia, do części europejskich krajów zaczęliśmy bardziej masowo wyjeżdżać dopiero w tym roku – Hiszpania czy Portugalia – i nie jesteśmy jeszcze przyzwyczajeni do tego, że urlopy w tych miejscach wiążą się najczęściej z większymi kosztami. Bardzo często wybieramy więc apartamenty typu studio, żeby mieć kuchnię i możliwość przygotowywania posiłków we własnym zakresie, aż 10 proc. wczasowiczów, którzy odpoczywali w Europie zastosowało to rozwiązanie.
Na ceny wyjazdów wpłynęło również to, że w tym roku stosunkowo mało osób miało możliwość skorzystania z wakacji typu last minute. Ogólna liczba wyjazdów „na ostatnią chwilę” spadła aż o 17 proc. w stosunku do ubiegłego sezonu. Było to spowodowane tym, że sprzedaż bieżąca była bardzo wysoka, a część urlopów była zarezerwowana z dużym wyprzedzeniem. Dlatego, choć przed sezonem mówiło się, że w tym roku ceny lastów spadną z stosunku do cen katalogowych nawet o 30 proc., to zostało to mocno zweryfikowane. Większa szansa na skorzystanie z wyjazdów tego typu, była w czerwcu i we wrześniu w tych miesiącach 30 proc. wczasowiczów decydowało się na urlop w „ostatniej chwili”. W środku lata na spontaniczność nie było większych szans, być może wynikało to również z tego, że liczba osób wyjeżdżających na wczasy z biurem podróży, wzrosła od zeszłego roku aż o 10 proc.
Poza cenami warto też zwrócić uwagę na kierunki, które wybieraliśmy w tym roku. Największa liczba Polaków odwiedziła Egipt – aż 27 proc. wszystkich klientów eSKY.pl, jest to o kilka procent mniej w stosunku do roku ubiegłego kiedy to urlop w tym kraju spędziło 31 proc. naszych rodaków. Na drugim miejscu jest Grecja, którą wybrało 23 proc. kupujących, przypomnijmy, że w sezonie 2010 było to zaledwie 11 proc. Trzecią pozycję zajmuje Turcja – 19 proc. jest to wzrost o kilka punktów w stosunku do analogicznego okresu z poprzedniego roku (wówczas 13 proc.). Czwarte miejsce przypadło Hiszpanii, która w tym roku znacznie zyskała w oczach turystów, 15 proc. osób kupujących wczasy za pośrednictwem eSKY.pl odpoczywało na jej wybrzeżu, przed rokiem było to zaledwie 6 proc. Ostatnia, wśród najpopularniejszych kierunków jest Tunezja, którą odwiedziło 12 proc. Polaków wyjeżdżających za granicę z biurem podróży, rok temu było to 17 proc.
Jak widać kierunki, wybierane przez naszych rodaków, choć przez wiele lat były identyczne i można było z góry przewidzieć jaka będzie kolejność tych najbardziej popularnych, w tym roku mocno się zmieniły.
Na wakacje z biurem podróży wybieraliśmy się najczęściej parami (61 proc. klientów eSKY.pl) lub 3-4 osobową rodziną (25 proc.). Zaledwie 4 proc. stanowiły rezerwacje dla 5 i więcej osób; aż 10 proc. podróżujących stanowili single.
Przez cały okres wakacji wypoczywaliśmy najczęściej na 7-dniowych urlopach – wybrało je aż 63 proc. osób rezerwujących wczasy. O połowę mniejsza grupa wybrała wycieczki 14-dniowe (31 proc.).
Źródło: eSKY