W pierwszej połowie 2007 roku bank sprzedał kredyty hipoteczne za 806 mln zł. W całym 2006 roku sprzedaż wyniosła 1,2 mld zł. – W drugiej połowie 2007 roku chcemy sprzedać dużo, dużo więcej kredytów hipotecznych niż w pierwszej połowie 2007 roku. Będzie to efekt wdrożenia nowej oferty, uproszczenia procesu, jak i naturalnej sezonowości, bowiem druga połowa roku jeśli chodzi o sprzedaż jest lepsza – powiedział Marcin Pawłowski, dyrektor ds. kredytów hipotecznych w BZ WBK.
Portfel kredytów hipotecznych BZ WBK w 2006 roku wzrósł o 26 proc. do 2,62 mld zł. W pierwszej połowie 2007 roku portfel wzrósł natomiast o 33 proc. Portfel ogółem tych kredytów na koniec czerwca 2007 roku wyniósł 3,05 mld zł. – Dynamika przyrostu portfela w drugiej połowie 2007 roku będzie zdecydowanie większa niż w pierwszej połowie tego roku – powiedział Pawłowski.
Bank do pewnej kwoty kredytu nie będzie wymagał wyceny nieruchomości przez klienta. W listopadzie bank chce dokonać kolejnej modyfikacji oferty i wówczas klienci mogą się spodziewać bardzo dużych uproszczeń w procesie kredytowym. „Duże uderzenie” planujemy jednak w styczniu 2008 roku – dodał, nie podając szczegółów.
Od 10 września Bank Zachodni WBK zmienił swoją politykę kredytową. Bardziej dostępne dla klientów będą karty kredytowe, kredyty gotówkowe i hipoteczne oraz limity w koncie osobistym. Bank wprowadza prelimity dla klienta zewnętrznego, które umożliwiają osobom, które nie miały dotychczas styczności z BZWBK otrzymanie kompleksowej oferty w zakresie kredytów dla ludności już przy pierwszej wizycie w banku. Liberalizacja polityki kredytowej jest odpowiedzią BZWBK na sytuację rynkową. – Ceny na rynku nieruchomości się ustabilizowały, jesteśmy już po trzech podwyżkach stóp procentowych, mamy wysoki wzrost gospodarczy, spada bezrobocie, za to rosną płace – to zmienne, które mają duży wpływ na podejście banku do klientów – wyjaśnia Marcin Pawłowski.