„W bankach i domach maklerskich najpóźniej 17 czerwca wprowadzone zostaną obowiązkowe testy sprawdzające, jakiego typu fundusz jest dla klienta najodpowiedniejszy. W innych instytucjach, na przykład u pośredników finansowych, taki sprawdzian jest obligatoryjny już od połowy lipca ubiegłego roku. Procedury takie wprowadziła unijna dyrektywa MIFiD w sprawie instrumentów finansowych” czytamy.
„– Klient powinien się liczyć z pytaniami dotyczącymi specyfiki funduszy inwestycyjnych. Na przykład o to, czy fundusze gwarantują zyski, co zawiera prospekt informacyjny, czy fundusze różnią się stopniem ryzyka – wylicza Sławomir Olszewski, dyrektor Biura Produktów Inwestycyjnych w Banku Pekao.” donosi „Rzeczpospolita”.
Niektórzy klienci, którzy w przeszłości inwestowali w fundusze, zarzucali pracownikom banków, że nie zostali dokładnie poinformowani o ryzyku i zasadach, na jakich opiera się tego typu inwestowanie. Pytania zawarte w testach mają dotyczyć przeszłości klienta w sferze inwestowania – czy ma jakiekolwiek pojęcie o funduszach, jak wcześniej inwestował i przede wszystkim – czy zdaje sobie sprawę, że na funduszach można stracić.
Więcej w „Rzeczpospolitej” w artykule Natalii Chudzyńskiej „Oświadczam, że wiem, na co się decyduję”.