Samochód można w całości zaliczyć w koszty firmy tuż po jego zakupie, co pozwala obniżyć podatek do minimum lub… nie płacić go w ogóle. Ale tzw. jednorazowa amortyzacja obejmuje tylko wybrane pojazdy.
Standardowa, powszechnie stosowana amortyzacja nowego samochodu trwa kilka lat – w tym czasie przedsiębiorca co miesiąc dokonuje odpisów amortyzacyjnych, które obniżają w tymże miesiącu podstawę opodatkowania, a w rezultacie płacony fiskusowi podatek. Dzięki jednorazowej amortyzacji przedsiębiorcy mogą rozliczyć koszt pojazdu od razu, jest więc ona bardzo dobrą metodą dla tych, którym zależy na szybkim odliczeniu wydatków i których zarobki są relatywnie wysokie. W przypadku niektórych firm może się okazać, że w danym roku nie muszą płacić podatku w ogóle lub będzie on bardzo niski.
Niestety, nie wszystkie samochody można objąć jednorazową amortyzacją, co więcej – nie skorzystają z niej wszyscy przedsiębiorcy. W myśl ustaw o podatku dochodowym takie udogodnienie dotyczy tylko samochodów ciężarowych (w ramce poniżej podajemy dokładną definicję tego typu pojazdów). A przedsiębiorcy, którzy mają prawo do zastosowania jednorazowej amortyzacji, to tzw. mali podatnicy oraz osoby, które dopiero rozpoczynają działalność gospodarczą. Według ustawy małym podatnikiem jest przedsiębiorca, którego ubiegłoroczna sprzedaż (wraz z VAT) nie przekroczyła równowartości 1 mln 200 tys. euro. W 2011 r. limit przeliczony na złote wynosi 4 mln 736 tys. złotych. Natomiast za rozpoczynającego działalność uważa się osobę, która nie prowadziła firmy dwa lata wstecz. Jeśli więc przedsiębiorca zlikwidował działalność w 2010 r., a następnie w 2011 r. rozpoczął nową, nie może skorzystać z jednorazowej amortyzacji (chyba że spełnia definicję małego podatnika). Co więcej, w tym samym czasie biznesu nie mógł prowadzić także współmałżonek, jeśli w małżeństwie istniała w tym czasie wspólność majątkowa. Załóżmy, że przedsiębiorca zamknął firmę w 2010 r., a następnie w 2011 r. własny biznes otwiera jego żona. Jeśli małżonka nie spełnia definicji małego podatnika, nie ma prawa do jednorazowej amortyzacji.
Korzystna, jednorazowa amortyzacja ma również inne ograniczenia – podlega specjalnemu limitowi, który w tym roku wynosi równowartość 50 tys. euro, czyli 197 tys. zł (w ubiegłym roku limit ten był aż dwukrotnie wyższy). Jednorazowego odpisu dokonuje się albo w miesiącu, w którym samochód został wprowadzony do ewidencji środków trwałych, albo na koniec roku. Odpisów można dokonywać także co miesiąc lub kwartalnie. Tym samym, jeśli przedsiębiorca kupił pojazd (za 100 tys. zł) i wprowadził go do ewidencji w kwietniu 2011 r., może zaliczyć owe 100 tys. zł do kosztów podatkowych w kwietniu lub dopiero na koniec roku. Może także, począwszy od maja, dokonywać odpisów amortyzacyjnych w równych ratach miesięcznych w kwocie 12,5 tys. zł (100 tys. zł/8 = 12,5 tys. zł), lub rozliczyć samochód w kosztach kwartalnie: 25 tys. zł za maj i czerwiec drugiego kwartału i po 37 tys. 500 zł za trzeci i czwarty kwartał 2011 roku.
A jakie są minusy jednorazowej amortyzacji? Jednorazowe zaliczenie w koszty wydatków związanych z zakupem samochodu może spowodować, że z księgowego punktu widzenia przedsiębiorca poniesie stratę. A to może mu utrudnić lub wręcz uniemożliwić zaciągnięcie ewentualnego kredytu.
Jakie samochody podlegają jednorazowej amortyzacji?
Tylko samochody ciężarowe, którymi – w myśl przepisów ustawy – są pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony, przeznaczone do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą. Są jednak wyjątki od tej zasady. Należą do nich pojazdy samochodowe:
– z jednym rzędem siedzeń, oddzielonej od części przeznaczonej do przewozu ładunków ścianą lub trwałą przegrodą;
– mające więcej niż jeden rząd siedzeń, u których część załadunkowa (oddzielona od siedzeń ścianą lub trwałą przegrodą), przekracza 50 proc. długości pojazdu;
– mające otwartą część przeznaczoną do przewozu ładunków;
– w których kabina kierowcy i nadwozie przeznaczone do przewozu ładunków są konstrukcyjnie oddzielonymi elementami;
– specjalne (np. samochód pogrzebowy, żuraw samochodowy, bankowóz).
Joanna Szlęzak-Matusewicz, Tax Care
Agata Szymborska-Sutton, Tax Care
Źródło: Tax Care