Tylko od czerwca ubiegłego roku do rejestru klauzul zakazanych trafiło kolejnych 36 przypadków związanych z usługami bankowymi. Najczęściej niedozwolone zapisy występowały w umowach przedstawianych klientom w bankach spółdzielczych.
Bankowość staje się coraz bardziej przyjazna klientowi. Instytucje deklarują, że działają dla jego dobra. Mimo to, w umowach nadal pojawiają się zapisy budzące wątpliwość Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W ciągu ostatniego roku do rejestru niedozwolonych klauzul prowadzonego przez UOKiK wpisano kolejnych 36 przypadków pochodzących z banków.
Klient – słabsza strona
Zawierając umowę z bankiem, klient występuje zazwyczaj jako słabsza i mniej doświadczona strona umowy. Przede wszystkim dlatego, że często zawiera czynności prawne niezwiązane z tym, czym na co dzień się zajmuje. Ponadto klient zwykle nie ma możliwości negocjowania warunków proponowanej przez bank umowy – może ją jedynie podpisać albo w całości odrzucić. Przed wykorzystaniem dominującej pozycji przez silniejszą stronę i zawieraniem niekorzystnych dla konsumentów umów chronią odpowiednie zapisy Kodeksu Cywilnego. Zgodnie z nimi postanowienia, które nie zostały uzgodnione indywidualnie, nie wiążą konsumenta, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający jego interesy. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, które zostały sformułowane w sposób jednoznaczny: cenę, wynagrodzenie itp.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów od 2002 roku prowadzi rejestr, do którego na mocy prawomocnego wyroku sądu ochrony konkurencji i konsumentów (SOKiK) trafiają zapisy umowne uznane za niedozwolone. Jeżeli określone postanowienie umowne trafi do rejestru, dalsze jego stosowanie jest zakazane. Dotyczy to wszystkich podmiotów działających na rynku.
Niedozwolone zapisy w bankowych umowach , które trafiły do rejestru UOKiK po 1 czerwca 2011 r. – przykłady
Postanowienie uznane za niedozwolone |
Pozwany |
„Opłata za dochodzenie wymagalnych należności Banku przez zewnętrzną firmę windykacyjną. Tryb pobierania – od zdarzenia; jako % należności. Wysokość opłaty/prowizji – 4%-15%” |
Alior Bank S.A. z siedzibą w Warszawie |
„Umowa może zostać wypowiedziana przez Bank BGŻ z ważnych przyczyn, w przypadku: (…) wycofania Karty z oferty Banku BGŻ” |
Bank Gospodarki Żywnościowej S.A. z siedzibą w Warszawie |
„Bank może, z ważnych powodów, rozwiązać Umowę Karty, z zachowaniem 31-dniowego okresu wypowiedzenia lub dokonać zastrzeżenia i zażądać zwrotu karty w trybie natychmiastowym. Za ważne powody uważa się: (…) naruszenie przepisów prawa przez Użytkownika Karty” |
Raiffeisen Bank Polska Spółka Akcyjna w Warszawie |
„Bank nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek następstwa powstałe na skutek zgubienia bądź zniszczenia listy haseł jednorazowych” |
Bank Spółdzielczy w Przasnyszu |
„Zamknięcie ROR wskutek decyzji Oddziału prowadzącego ROR może nastąpić, gdy (…) zaistnieją inne uzasadnione powody” |
Bank Spółdzielczy w Chodzieży |
„Wypowiedzenie uważa się za doręczone po upływie 14 dni od dnia nadania listu poleconego, wysłanego na ostatni adres wskazany Bankowi przez posiadacza rachunku.” (§ 22 ust. 1 regulaminu) |
Bank Spółdzielczy w Wilamowicach |
„Wszelkie pisma kierowane do Posiadacza rachunku na ostatni, wskazany przez niego adres uważa się za doręczone” |
Bank Spółdzielczy w Legionowie z siedzibą w Legionowie |
Źródło: UOKiK
Jeżeli klient podejrzewa, że umowa którą przedstawił bank zawiera wątpliwe zapisy, powinien zwrócić na nie uwagę. Jeżeli okaże się, że kwestionowane punkty są niedozwolone i nie zostaną zmienione, najlepiej udać się do innej instytucji. W sytuacji, gdy podejrzewamy, że niedozwolone zapisy znajdą się w już podpisanej umowie, warto skorzystać z pomocy miejskiego lub powiatowego rzecznika konsumentów lub jednej z pozarządowych organizacji konsumenckich.
kwl/Bankier.pl
Źródło: Bankier.pl