Liderzy UE porozumieli się w kluczowych kwestiach związanych z ratowaniem strefy euro. Indeksy giełdowe znalazły się w trendzie wzrostowym. Aby mieć pewność, że optymizm zawitał na dłużej, inwestorzy będą śledzić z uwagą aukcję długu Włoch.
W piątek zakończył się szczyt przywódców Unii Europejskiej. Inwestorzy optymistycznie przyjęli projekty liderów. Kurs pary euro-dolar znalazł się w trendzie wzrostowym, podobnie jak główne indeksy giełdowe. Już w lipcu 2012 roku zostanie uruchomiony Europejski Mechanizm Stabilizacyjny, a Europejski Fundusz Stabilności Finansowej będzie wykorzystywany do połowy 2013 roku. Ten pierwszy otrzyma licencją bankową i będzie mógł dokapitalizować europejskie banki. Jednak, jak podał Europejski Urząd Nadzoru Bankowego, będzie trzeba na ten cel wyłożyć prawie 115 mld EUR. Po europejskim szczycie otwarta pozostaje kwestia emisji euroobligacji, choć obecnie szanse na wykorzystanie tego instrumentu są raczej skromne. Jeśli uda się wprowadzić spójną politykę fiskalną i wdrożyć kontrolę nad budżetami poszczególnych państw w strefie euro, łatwiej będzie o emisję wspólnego długu. W minionym tygodniu S&P umieścił ratingi 15 krajów w strefie euro na liście obserwacyjnej. W ciągu trzech miesięcy agencja poinformuje, czy oceny ratingów zostaną definitywnie obniżone o jeden lub dwa stopnie po ustaleniach na szczycie strefy euro.
W poniedziałek od otwarcia rynków kurs pary euro-dolar zniżkował i o godz. 8 inwestorzy płacili za euro ok. 1,3328 USD. Rynek funta do dolara stracił ponad 40 pipsów. O godz. 8 płacono za funta ok. 1,561 USD. Największa zmienność wystąpiła na kursie pary euro-frank, który otworzył się powyżej piątkowego zamknięcia, ale stracił i dwukrotnie próbował przebić wsparcie na poziomie 1,2357 CHF. O godz. 8 płacono za franka ok. 1,236 CHF. Kontrakt na 10 funtów miedzi stracił od otwarcia rynków ok. 8 dolarów. o godz. 8 inwestorzy na rynku płacili za niego ok. 349,2 USD. Baryłka ropy staniała ok. 1 USD i płacono za nią ok. 107,8 USD. Rynek złota także znalazł się w trendzie spadkowym. Cena uncji złota utworzyła lokalne minimum cenowe na poziomie 1684,9 USD (spadek o 28 USD od otwarcia rynku). O godz. 8 płacono za nią ok. 1689,8 USD.
W miniony piątek MFW wyraził swoje poparcie dla interwencji Narodowego Banku Polskiego. To może nas uwiarygodnić w kontekście sposobu prowadzenia polityki pieniężnej. MFW opublikował też prognozy dynamiki wzrostu PKB oraz deficytu w Polsce w 2012 roku. Według MFW w następnym roku w Polsce wzrost PKB wyniesie 2,5 proc. a deficyt ok. 3,25 proc. To, w jaki sposób w tym tygodniu będzie zachowywał się złoty zależy od tego, jak inwestorzy świecie odbiorą postanowienia unijnego szczytu. W piątek poprawa na rynkach była już widoczna. Jeśli pozytywne nastroje utrzymają się, to złoty powinien umocnić się do głównych walut w tym tygodniu.
Pod koniec zeszłego tygodnia kursy par euro-złoty i dolar-złoty opuściły grudniowe kanały cenowe, które kształtowały się odpowiednio na poziomach 4,438 PLN – 4,479 PLN oraz 3,296 PLN – 3,363 PLN. W piątek rynek euro do złotego ukształtował lokalne maksimum na poziomie 4,535 PLN, które stało się jednocześnie najbliższym oporem. Następnie, już do zamknięcia rynków w piątek, złoty umocnił się do euro ponad 3 grosze. Jeżeli optymistyczne nastroje na rynku przedłużą się, to złoty może jeszcze bardziej skierować się na południe i wtedy kurs napotka wsparcia na poziomach 4,479 PLN oraz 4,438 PLN (poziomy ograniczeń kanału cenowego z początku grudnia). Jeśli rynek euro do złotego będzie się jednak osłabiał, poziomami oporu będą kursy 4,535 PLN oraz 4,556 PLN.
Analogiczna sytuacja wystąpiła pod koniec tygodnia na rynku dolara do złotego. Kurs wybił się górą w czwartek z lokalnego trendu bocznego i ustanowił lokalne ekstremum na poziomie 3,412 PLN (wzrost o prawie 5 groszy w jeden dzień). Najbliższym oporem dla kursu pary dolar-złoty jest piątkowe maksimum, a następnym poziom 3,436 PLN. Poziomami wsparcia są kursy 3,314 PLN oraz 3,296 PLN. W piątek rentowność polskich 10- latek wyniosła 5,909 proc. Ubezpieczenie długu kosztowało na rynku 265,28 punktów bazowych. W poniedziałek o godz. 8 inwestorzy płacili za euro 4,518 PLN, za dolara 3,387 PLN oraz za funta 3,654 PLN.
W poniedziałek brakuje istotnych danych makroekonomicznych. Inwestorzy z uwagą będą śledzić aukcję 12- miesięcznych włoskich obligacji, zwłaszcza w kontekście minionego szczytu europejskiego. Niższa niż ostatnio rentowność obligacji potwierdziłaby rodzące się na rynkach ożywienie.
Źródło: Noble Securities SA