Według raportu Deloitte do końca 2017 r. około 40 proc. wszystkich smartfonów w krajach rozwiniętych będzie wyposażonych w czytniki odcisków palców. Przynajmniej 80 proc. posiadaczy telefonów z czytnikiem linii papilarnych będzie korzystać z niego regularnie: każdy z nich będzie używany średnio 30 razy dziennie.
Raport „The Deloitte Consumer Review. Digital Predictions 2017”, analizuje, jak trendy przedstawione w raporcie Deloitte „TMT Predictions 2017”, przekładają się na życie i zwyczaje konsumentów.
Popularność urządzeń cyfrowych rośnie, dodatkowo stają się one coraz bardziej wszechstronne, a ich użytkownicy wymagają coraz szybszej łączności z Internetem. Jak pokazuje raport Deloitte „Global Mobile Consumer Survey 2017: The UK cut”, biorąc pod uwagę kryterium popularności w 2016 r. w porównaniu do roku poprzedniego, smartfon dominuje na tle innych urządzeń. Spada dynamika wzrostu liczby posiadanych tabletów, a w ubiegłym roku – po raz pierwszy – liczba posiadanych smartfonów była wyższa niż posiadanych laptopów.
Jedną z technologii, która przekłada się na życie i zwyczaje konsumentów jest biometria. Jak przewiduje Deloitte, przynajmniej 80 proc. posiadaczy telefonów z czytnikiem linii papilarnych będzie korzystać z niego regularnie: każdy z nich będzie używany średnio 30 razy dziennie. Autorzy raportu Deloitte wskazują, że pod koniec dekady zabezpieczenia biometryczne staną się tak wszechobecne jak przednie kamery w smartfonach.
– Ich sukces i popularność wynika z możliwości szybkiego i dyskretnego, w stosunku do haseł, odblokowania telefonów i uwierzytelniania transakcji. Ze względów bezpieczeństwa, obecnie wymagane są silne hasła (dla wielu trudne do zapamiętania) a liczba kont online będzie rosła – mówi Magdalena Jończak, Partner Deloitte, Lider ds. Sektora Dóbr Konsumenckich.
Jak prognozuje Deloitte, do końca 2020 roku przeciętny konsument będzie posiadał 200 kont on-line. Zgodnie z przewidywaniami, w tym czasie rynek biometrii w samym handlu detalicznym, ma osiągnąć wartość 1,6 mld dolarów. To wzrost o 156 procent, w porównaniu do 625 mln dolarów w 2015 roku. W szczególności rozpoznawanie twarzy – technologia używana głownie przez ochronę portów lotniczych czy w kasynach – obecnie cieszy się dużym zainteresowaniem również wśród detalistów. Umożliwia przeciwdziałanie kradzieżom, ale może być również wykorzystywana do obserwowania klientów i na tej podstawie analizowania ich zachowań.
– Wiele firm, które oferują funkcje rozpoznawania twarzy, udostępnia również zaawansowane aplikacje analityczne, które przechwytują, np. czas przebywania w sklepie kupujących – mówi Magdalena Jończak.
Źródło: Deloitte/WB/PRNews.pl