Często pojawia się pytanie, dla kogo korzystniejsza jest forma pracy tymczasowej – pracownika czy pracodawcy? Specjaliści podkreślają wiele korzyści dla obu stron, przede wszystkim ze względu na elastyczność stosunku pracy. Jednocześnie pojawiają się też pewne kontrowersje, ponieważ w dłuższej perspektywie nie niesie za sobą stabilizacji.
Praca tymczasowa to szczególna forma stosunku pracy, ponieważ uczestniczą w nim trzy, a nie jak w klasycznym modelu dwa, podmioty. Faktycznym pracodawcą jest agencja pracy tymczasowej pośrednicząca pomiędzy pracodawcą użytkownikiem a pracownikiem. Zawierana między nimi umowa dotyczy pracy o charakterze sezonowym, okresowym lub doraźnym. Pracownik wykonuje obowiązki wychodzące poza zakres działalności zatrudnionych w danym przedsiębiorstwie pracowników lub też czasowo zastępuje na tym stanowisku nieobecną osobę. Pomimo że pracownik podpisuje umowę z agencją, jego bezpośrednim przełożonym jest pracodawca użytkownik.
Niewątpliwym atutem jest fakt, że praca tymczasowa daje szerokie możliwości wielu grupom zawodowym. Jak podkreśla Sylwia Sędrowicz, ekspert Job Impulse Polska (Grupa Job) jest to forma zatrudnienia korzystna dla pracowników w różnym wieku. Współpracę mogą podjąć zarówno osoby uczące się, jak i starsze, często pracując w wygodniejszym dla nich niepełnym wymiarze godzin. To także atrakcyjna propozycja dla osób wracających do pracy po dłuższej przerwie. Pracownicy tymczasowi mogą też starać się o stałe zatrudnienie u pracodawcy użytkownika.
Z badań Polskiego Forum HR wynika, że około 20% z nich znajduje stałą pracę w tej samej firmie. Korzyścią dla pracowników zatrudnionych przez agencje pracy tymczasowej jest także możliwość korzystania z profesjonalnego doradztwa zawodowego i ofert pracy wyszukiwanych indywidualnie dla każdego z nich. Agencje często organizują też szkolenia, dzięki którym pracownicy mogą rozwinąć swoje umiejętności pomocne w poszukiwaniu pracy. Zaletą jest także to, że pracownicy mogą współpracować z więcej niż jedną agencją w tym samym czasie.
Istotnym ograniczeniem w pracy tymczasowej jest możliwy czas zatrudnienia pracownika przez agencje. Stosunek pracy może zostać nawiązany na okres 36 miesięcy, natomiast pracownik zostaje oddelegowany do jednego pracodawcy łącznie na 18 miesięcy. To element mogący wprowadzić pewien niepokój u zatrudnionych, ponieważ mają oni świadomość tymczasowości zatrudnienia.
Pracodawca użytkownik musi pokryć koszty wynagrodzenia (brutto) za świadczoną pracę, płacąc je agencji, która odpowiedzialna jest za wypłatę wynagrodzenia pracownikowi. Pracodawca zobowiązany jest również do pokrycia ewentualnych wydatków związanych z kosztami pracy lub wyjazdami służbowymi oraz wynagrodzenia za czas urlopu wypoczynkowego (jeżeli taki urlop mu przysługuje), koszty składek na ubezpieczenie społeczne oraz prowizję agencji. Zaletą zatrudniania pracowników tymczasowych jest przede wszystkim elastyczność. Pracodawca użytkownik może dostosować się dzięki temu do aktualnych potrzeb rynku i zwiększać zatrudnienie jedynie adekwatnie do realizowanych projektów. To duża oszczędność finansowa, ale i czasowa, ponieważ agencja przejmuje na siebie sprawy związane z rekrutacją i formalną obsługą pracownika – mówi Sylwia Sędrowicz.
Wydaje się, że zalety płynące z pracy tymczasowej przeważają na korzyść pracodawcy, nie ma bowiem istotnych utrudnień przy przyjmowaniu przez nich pracowników w takiej formie. W praktyce zależy to od kosztów i zapotrzebowania rynku, na którym funkcjonuje przedsiębiorstwo. Praca tymczasowa może być dobrym rozwiązaniem jako okres próbny przed zatrudnieniem na etat lub też przy krótkoterminowych projektach.
Źródło: Agencja Royal Brand PR