Podniesienie stóp procentowych powoduje wiele pytań o wysokość raty kredytu. Pojawiają się pytania, czy jeśli w tym miesiącu rata wzrosła mi o 500 zł czy za miesiąc wzrośnie o tyle? W jaki sposób stopa procentowa wpływa na wysokość raty? I co z tym wszystkim ma wspólnego WIBOR? Odpowiada Natalia Panocha-Raczkiewicz, ekspertka kredytowo-ubezpieczeniowa z Grupy ANG.
„Bardzo często w rozmowach z klientami spotykam się z taką sytuacją. Osoby rozważające zakup nieruchomości i sfinansowanie jej kredytem hipotecznym, proszą o symulacje ofert kredytowych i sugerują, że WIBOR powinien być taki sam we wszystkich bankach. Więcej, wskazują oni, że nawet jeśli tak nie jest dziś, to niebawem będzie on taki sam i proszą o wykonanie estymacji w oparciu o taką samą wartość wskaźnika WIBOR. Powyższy przykład świadczy o tym, jak wiele osób myli pojęcie stopy procentowej i WIBOR” – mówi Natalia Panocha-Raczkiewicz z Grupy ANG.
„Stopa procentowa, o której przy okazji ich podniesienia przez Radę Polityki Pieniężnej dużo słyszymy w mediach, to koszt kapitału, czyli cena, jaka przysługuje posiadaczowi kapitału z racji pożyczenia go innym na określony czas. Wskaźnik wyrażony jest w stosunku rocznym jako procent (w skali roku). WIBOR to wskaźnik procentowy, po którym banki pożyczają między sobą pieniądze. WIBOR wyrażony jest najczęściej w średniej 3 lub 6 miesięcy. To oznacza, że co 3 lub 6 miesięcy jest on ustalany ponownie. Na czas ten czas jest ustalany taki procent jaki jeden bank drugiemu ma zapłacić za pożyczone pieniądze na dany okres” – wyjaśnia ekspertka kredytowo-ubezpieczeniowa z Grupy ANG.
Stopy procentowe i WIBOR– co oznaczają dla kredytobiorców?
„W okresie od października 2021 do lutego 2022 średnia stopa procentowa wzrosła o 2,5%. To jednak nie oznacza, że oprocentowanie kredytobiorcy wzrosło o 2,5%! O co zatem chodzi? Otóż wzrost stopy procentowej oznacza, że wzrósł wskaźnik, w oparciu o który banki będą ustalać nową średnią WIBOR na określony czas. I tu warto pamiętać, że każdy bank ma inny wskaźnik WIBOR, mimo takiej samej średniej okresu, na postawi którego go wylicza. Dzisiaj większość banków (w kredytach hipotecznych) opiera się o wyliczenia oprocentowania w oparciu o WIBOR 6M (miesięcy)” – wskazuje mówi Natalia Panocha-Raczkiewicz z Grupy ANG. „Czy to dobrze? Przy rosnących stopach to dobrze, bo prawdopodobieństwo zmiany raty będzie rzadsze. Jest jednak pewne, że jeśli dojdzie do zmiany, osoby posiadające kredyt odczują znaczącą zmianę w wysokości raty” – wyjaśnia ekspertka kredytowo-ubezpieczeniowa z Grupy ANG.
Zmiany w ratach kredytu w wysokości 300 000 zł. – analiza przypadku
„Ania ma kredyt na 300 000 zł. W październiku płaciła ratę 1200 zł. Przy oprocentowaniu 2,31%. Mając w banku oprocentowanie ustalane o WIBOR 6M. Kolejna jej zmiana będzie miała miejsce za 6 miesięcy i wtedy np. oprocentowanie będzie już 5,31%. To oznacza, że zapłaci o ok. 600 zł. więcej raty przez kolejne pół roku. Kasia posiada również kredyt w wysokości 300 000 zł. Na podobnym oprocentowaniu co Ania w banku, który oprocentowanie określa w skali WIBOR 3m. Kasi rata wzrośnie mniej, ale częściej. Jeśli panie się spotkają i zaczną rozmawiać o swoich kredytach jedna powie drugiej: moja rata wzrosła o 300 zł. Druga, że 600! Każda z nich mówi prawdę. Kasia miała dotychczas jedną podwyżkę – za chwile odczuje drugą. Różnica bowiem to tylko kwestia intensywności zmian WIBOR-u i czasu, kiedy dojdzie do rozmowy między paniami” – analizuje Natalia Panocha-Raczkiewicz, ekspertka kredytowo-ubezpieczeniowa z Grupy ANG.
Od powyżej opisanej zasady banki mają również wyjątki. Czasami bowiem w regulaminach banków zdarzają się zapisy o tym, że jeśli średnia WIBOR-u z np. 3 miesięcy przekroczy określony wskaźnik, mogą one wcześniej zaktualizować oprocentowanie.
„Oczywiście tak jak na początku podkreślam WIBOR nawet z tego samego okresu różni się między bankami. Terminy ustalanych zmian są również inne. Dzisiaj zatem wybierając bank z 6 miesięcznym WIBOR-em w jednym banku będzie on na poziomie 3%, a w innym 3,40%. Oferty zatem będą się między sobą różnić. Ważne, aby znać zasadę tych różnic i wiedzieć czego możemy się spodziewać we wciąż zmieniającym się świecie ekonomicznym” – podsumowuje Natalia Panocha-Raczkiewicz z Grupy ANG.
Źródło: Grupa ANG