Rządzący przewidywali wpływy o niespełna miliard większe niż osiągnięte, lecz wzrost bezrobocia i wolniejsze tempo przyrostu wynagrodzeń spowodowały, że wpływów do OFE było mniej, informuje „Rzeczpospolita”. Wyraźny jest również spadek liczby osób, które zapisały się do OFE w tym roku – 550 tys. wobec 690 tys. w roku ubiegłym.
” (…) rok temu fundusze otrzymały z ZUS o nieco ponad pół miliarda złotych mniej – 20,5 mld zł”, informuje „Rzeczpospolita”.
Autorka artykułu dodaje: „W tym roku w przeciwieństwie do ubiegłego bessa nie „zjadała” już tego, co fundusze dostawały z ZUS. Dobra koniunktura na giełdzie pozwoliła im odpracować przynajmniej część strat. O ile w 2008 r. wartość aktywów OFE była o prawie 2 mld zł niższa niż na koniec 2007 r., tak na koniec tego roku jest wyższa o prawie 40 mld zł. Na 28 grudnia wyniosła ponad 178 mld zł”.
Warto przy tej okazji przypomnieć, że każdy, kto w mijającym roku podjął pierwszą pracę zarobokową lub rozpoczął prowadzenie własnej działalności gospodarczej, zobowiązany jest do wybrania dla siebie otwartego funduszu emerytalnego, który będzie w jego imieniu pomnażał część składki uiszczanej z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia emerytalnego. Kto tego nie zrobi, zostanie przypisany do jednego z OFE, w drodze losowania organizowanego przez ZUS.
Więcej w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”, w artykule Katarzyny Ostrowskiej pt. „Niższe od planowanych wpływy z ZUS do OFE”.