– Ostatnie wyniki pokazują, jak zmieniają się preferencje zakupowe naszego społeczeństwa. Coraz częściej kupujemy dobra wyższego rzędu takie, jak: lepszy sprzęt AGD, RTV, czy meble. Co więcej, wydaje się, że w przyszłości tendencje wzrostowe utrzymają się. Dotyczyć będzie to także Łodzi i całego regionu – mówi Maciej Garwacki, Prezes Zarząd emFinanse, Doradcy Finansowi.
Trzydziestoprocentowy wzrost zadłużenia
Według badań Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, przeprowadzonych w tym roku dla BRE Banku w okresie dwunastu miesięcy 2006r. dynamika wzrostu zadłużenia z tytułu kredytów i pożyczek konsumenckich utrzymywała się na poziomie powyżej 20 – 25%. Tymczasem w ciągu trzech wcześniejszych lat wzrost ten był mniejszy niż 10%.
Zgodnie z danymi IBnGR wartość zasłużenia osób prywatnych z tego tytułu na koniec 2006r. wyniosła ponad 40 mld złotych. Oznacza to, że w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego nastąpił wzrost o ponad 36%. Podobne tendencje widoczne są także w naszym regionie.
Pewność finansowa jest najważniejsza
– Wiele czynników wskazuje na to, że zainteresowanie łodzian kredytami będzie wzrastać – Krzysztof Tworus, Dyrektor Biura Sprzedaży mBanku. – Wpłynie na to przede wszystkim utrzymujący się już od kilkunastu miesięcy dynamiczny wzrost gospodarczy. Zgodnie z ostatnimi przewidywaniami do końca roku będzie on kształtował się na poziomie około 6%.
– Niezwykle istotny jest fakt, że w Polsce nadal zainteresowanie ofertami kredytowymi jest silnie powiązane ze wskaźnikami makroekonomicznymi – rośnie, gdy polepsza się sytuacja ekonomiczna kraju: maleje bezrobocie i rosną płace. – podkreśla Maciej Garwacki, Prezes Zarządu emFinanse, Doradcy Finansowi. – Pewność i stabilność finansowa sprawia, że Polacy chętniej będą decydować się w przyszłości na finansowanie swoich potrzeb za pomocą różnych form kredytowania, nie obawiając się, że nie będą mogli spłacić zaciągniętego zobowiązania.
Bezrobocie w Łodzi mniejsze niż w kraju
Jednym z elementów makroekonomicznych wpływających na wzrost zainteresowania kredytami konsumpcyjnych jest bezrobocie. W ostatnich kilku latach wykazuje ono w naszym kraju widoczne tendencje spadkowe. – Stopa bezrobocia, kształtująca się obecnie na poziomie nieco powyżej 12%, jest najniższa od ponad ośmiu lat – mówi Maciej Garwacki, Prezes Zarządu emFinanse, Doradcy Finanowi. – Od początku roku zanotowano w skali kraju spadek o 3 pp. Podobna tendencja spadkowa utrzymuje się także w samej Łodzi i na terenie całego regionu.
W województwie łódzkim dynamika spadku bezrobocia jest niemalże identyczna jak w całym kraju. – Na początku roku współczynnik ten wynosił 15,1%, czyli dokładnie tyle samo, co dla całej Polski, natomiast na koniec lipca spadł do 12,4% – mówi Krzysztof Tworus, Dyrektor Biura Sprzedaży mBanku – W samej Łodzi sytuacja przedstawia się nieco lepiej – na początku roku stopa procentowa wynosiła 12,2%, a na koniec lipca uzyskała poziom 10,2%.
Łodzianie zarabiają więcej
W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy obserwowaliśmy systematyczny wzrost przeciętnej wysokości wynagrodzenia. Podobnie było w Łodzi, gdzie przeciętne miesięczne zarobki brutto w sektorze przedsiębiorstw województwa łódzkiego wyniosły 2354,32. Były znacznie wyższe niż w lipcu ubiegłego roku. – Porównując te dwa miesiące, widzimy, że nastąpił wzrost przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto o 8,2% – mówi Krzysztof Tworus.
– Wzrost wynagrodzenia powoduje, że mieszkańcy województwa łódzkiego coraz częściej decydują się na finansowanie swoich potrzeb przy pomocy kredytów gotówkowych czy samochodowych – mówi Maciej Chlebowski, Członek Zarządu emFinanse, Doradcy Finansowi. – Wiąże się to z kilkoma czynnikami. Przede wszystkim rośnie ich zdolność kredytowa. Wyższe zarobki sprawiają, że banki patrzą przychylniej jako na przyszłych kredytobiorców, wiedząc, że znaczna ich część będzie w stanie spłacać zadłużenie regularnie. Zdają sobie z tego sprawę również sami kredytobiorcy, którzy dzięki temu czują się spokojniejsi i bezpieczniejsi o swoją finansową przyszłość. Wiedzą, że poradzą sobie z ratami, więc przestają się ich obawiać.
Zachęta banków
Wzrostowi zainteresowania kredytami gotówkowymi i samochodowymi sprzyjają również same instytucje finansowe, wprowadzając na rynek coraz bardziej atrakcyjne oferty. – Niskie oprocentowanie i marża, dłuższy okres kredytowania, czy zakres akceptowanych form zatrudnienia potencjalnego kredytobiorcy – to tylko niektóre z elementów, będące orężem w walce konkurencyjnej o klienta – wymienia Maciej Chlebowski, Członek Zarządu emFinanse. – Dzięki łagodzeniu kryteriów obliczania zdolności kredytowej wnioskodawców, wielu z nich może teraz pozwolić sobie na zaciągnięcie zobowiązania. A Polacy, w tym także łodzianie, korzystają z takiej możliwości coraz częściej.
Zmienne preferencje łodzian
Na rozwój rynku kredytów gotówkowych w Łodzi i całym województwie wpływa również wzrost wartości zakupów przeciętnego Polaka. Zgodnie z danymi Wojewódzkiego Urzędu Statystycznego w Łodzi w lipcu w całym województwie wartość sprzedaży detalicznej wzrosła o 0,4% w porównaniu z wcześniejszym miesiącem oraz aż o 15% w stosunku do lipca 2006r. Mieszkańcy województwa kupują coraz więcej, ale jednocześnie zmieniają się ich preferencje w stosunku do wybieranych towarów.
W okresie styczeń – lipiec 2007r. jedyny spadek sprzedaży zanotowały branże: spożywcza oraz tytoniowa. W tym samym okresie najwyższy, bo aż 45-procentowy wzrost wartości sprzedaży detalicznej miał miejsce w branży kosmetyków i farmaceutyków. Znaczny wzrost sprzedaży widoczny był również w tym okresie w branżach: meblowej oraz RTV i AGD i wyniósł w badanym okresie. nieco ponad 36% (w stosunku do analogicznego okresu 2006r.). – Wielu mieszkańców województwa w ostatnich kilku lub kilkunastu miesiącach zdecydowało się na kupno mieszkania, często pochodzącego z rynku wtórnego. Teraz przychodzi czas na jego remont i wyposażenie, a na takie wydatki domowe oszczędności często nie wystarczają – tłumaczy Maciej Garwacki z emFinanse. – Wiele takich osób decyduje się więc na zaciągnięcie kredytu np. na urządzenie mieszkania i zakup sprzętu lub też wzięcie go na raty.
Na co łodzianie pożyczają pieniądze
Jednak remont i urządzanie mieszkania to nie jedyna potrzeba, wiążąca się ze znacznymi wydatkami i koniecznością posiłkowania się niejednokrotnie kredytem gotówkowym. W ciągu roku zdarza się przynajmniej kilka takich sytuacji, a ich natężenie zauważalne jest przede wszystkim poprzez zainteresowanie kredytami gotówkowymi oraz rosnącym zadłużaniem się społeczeństwa. – Często wzrosty sprzedaży kredytów gotówkowych wiąże się z sezonowymi wydarzeniami takimi jak święta, zwłaszcza Bożego Narodzenia, czy na przykład wakacje– analizuje Maciej Chlebowski, Członek Zarządu emFinanse, Doradcy Finansowi. – Ta tendencja zaznaczyła się także i w tym roku w okresie od maja do czerwca nastąpił wzrost sprzedaży w kilku analizowanych bankach. Jest to okres wakacyjny, który na wielu narzuca konieczność znalezienia dodatkowego „zastrzyku gotówki” pozwalającego na sfinansowanie urlopowych wydatków. Z naszych obserwacji wynika, że po stabilnych sprzedażowo miesięcy wakacyjnym, we wrześniu nastąpi kolejny wzrost zainteresowania kredytami gotówkowymi.
Kolejnym okresem szczególnie trudnym dla domowych portfeli jest początek września i rozpoczęcie roku szkolnego. Wyprawka ucznia to kolejny wydatek rzędu kilkuset złotych, a po wakacyjnych szaleństwach domowe budżety często świecą pustkami. – W tym okresie często decydujemy się na zaciągnięcie niewielkiego, krótkoterminowego zobowiązania, które z jednej strony pozwoli na zakup niezbędnych rzeczy, z drugiej natomiast umożliwi rozłożenie wydatków w czasie – mówi Krzysztof Tworus, Dyrektor Biura Sprzedaży mBanku .
Łodzianie za pomocą kredytów finansują również różne wydarzenia okolicznościowe takie jak wydatki związane z narodzinami dziecka, jego chrztem, komunią, a także ślubem i weselem. – Zwłaszcza te ostatnie sytuacje mogą znacznie uszczuplić portfel rodziny – mówi Maciej Chlebowski z emFinanse. – Koszty takich wydatków mogą sięgać nawet kilkunastu a nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Zatem większość łodzian nie może sobie pozwolić na ich sfinansowanie za własne pieniądze. Dlatego coraz częściej decydują się na zaciągnięcie kredytu.
Nadal jednak aktywność łodzian w zaciąganiu kredytów jest niewielka w stosunku do całego kraju. Według danych, posiadanych z banków współpracujących z emFinanse, udział kredytów zaciąganych przez mieszkańców województwa łódzkiego we wszystkich kredytach gotówkowych i stanowi zaledwie 5% (tymczasem ludność Łodzi to około 7% społeczeństwa naszego kraju). – Jednak poprawiająca się sytuacja ekonomiczna i społeczna znacznej części łodzian oraz zauważalne rosnące zainteresowania dobrami wyższego rzędu sprawia, że prognozy rozwoju tego rynku są niezwykle obiecujące – podsumowuje Krzysztof Tworus, Dyrektor Biura Sprzedaży mBanku
Łodzianie wybierają nowe samochody
Rynek nowych samochodów w naszym kraju od kilku lat przeżywa kryzys. – Jest to spowodowane przede wszystkim ich cenami, które w Polsce nadal są w wyższe niż u naszych sąsiadów – mówi Maciej Chlebowski, Członek Zarządu emFinanse – Inne czynniki to także większe możliwości sprowadzenia używanego samochodu z zagranicy. Ostatnio jest to tym łatwiejsze, że banki zaczęły udzielać kredytów także na sfinansowanie zakupu tego rodzaju pojazdów. Nic zatem dziwnego, że nadal stanowią one zdecydowaną większość wśród aut kupowanych przez Polaków.
Pomimo to są także i tacy, którzy decydują się na nowy samochód, wybierając przede wszystkim pewność, bezpieczeństwo i pewność jazdy. A tych jest coraz więcej, także w regionie łódzkim. Według danych z Samaru, portalu specjalizującego się w badaniu rynku samochodowego w Polsce, od kilku lat udział samochodów nowych we wszystkich samochodach zakupionych przez mieszkańców województwa łódzkiego systematycznie się zwiększa.
– Badania wyników sprzedażowych banków współpracujących z emFinanse pokazują, że mieszkańcy województwa łódzkiego stanowią 7% wszystkich kredytobiorców decydujących się na pożyczkę samochodową – analizuje Piotr Burwicz z emFinanse. – Jednak dynamika wzrostu sprzedaży tych produktów dla województwa łódzkiego znacznie przewyższa dynamikę dla całej polski.
Oznacza to, że łódzcy kredytobiorcy są coraz bardziej aktywni i zainteresowani taką formą finansowania. – Potencjalnych kredytobiorców kuszą przede wszystkim coraz bardziej atrakcyjne oferty instytucji finansowych, w których maleje oprocentowanie czy marża – mówi Maciej Chlebowski, Członek Zarządu emFinanse, Doradcy Finansowi. – Banki, wychodząc naprzeciw potrzebom potencjalnych klientów, urozmaicają swoje portfolio produktowe. Na rynku są już oferty kredytowe na zakup samochodu nie tylko nowego, ale także używanego i sprowadzanego z zagranicy. Instytucje finansowe coraz częściej decydują się także na udzielenie zobowiązania w wysokości 120% wartości pojazdu. Dodatkowe pieniądze kredytobiorcy mogą przeznaczyć na koszty dodatkowe np. ubezpieczenie. Nowością pojawiającą się na rynku są także kredyty gotówkowe, które mogą być przeznaczone jedynie na zakup samochodu.
Polacy nadal ostrożni
Społeczeństwo polskie nadal jest niezwykle ostrożne przy podejmowaniu decyzji o zaciągnięciu zobowiązań. Pod tym względem nadal pozostajemy nieco „ w tyle” za większością rozwiniętych krajów zachodnich. W 2006r. wartość zadłużenia osób prywatnych w Polsce z tytułu kredytów i pożyczek konsumpcyjnych stanowiła 6% PKB, tymczasem np. w Niemczech – 11%, a w Wielkiej Brytanii nawet 16%.5 – Niska wartość zadłużenia Polaków jest wynikiem przede wszystkim mentalności naszego społeczeństwa – mówi Maciej Garwacki z emFinanse. – Ciągle jeszcze część z nas postrzega je jako ostateczność, a nie jako formę dodatkowego zastrzyku środków finansowych, który pozwala nie tylko na zakup niezbędnych rzeczy, ale przede wszystkim na rozłożenie kosztów w czasie.
Jednak ten sposób postrzegania ulega zmianie. Zainteresowanie produktami kredytowymi w całej Polsce w tym również w samej Łodzi jest coraz większe, dzięki czemu w najbliższym czasie l będziemy zbliżać się do modelu naszych zachodnich sąsiadów, gdzie „życie na kredyt” jest już standardem. – Utrzymująca się stabilizacja zatrudnienia spowoduje, że coraz więcej Polaków będzie czuć się pewniej finansowo i będzie decydować się na zaciągnięcie zadłużenia. – mówi Maciej Garwacki z emFinanse, Doradcy Finansowi