Inwestorzy poznali trzy warianty pomocy strefie euro. MFW wprowadza nowe 6- miesięczne pożyczki. Chińska gospodarka zwalnia.
We wtorek inwestorzy poznali trzy możliwe rozwiązania w sprawie tworzenia euroobligacji. Nie podobają się one Angeli Merkel, ponieważ w najgorszym scenariuszu niemiecki koszt obsługi zadłużenia wzrósłby o 47 mld EUR. W tym rozwiązaniu strefa euro emitowałaby własne obligacje, które wspierały by poszczególne gospodarki. Agencje ratingowe zdążyły poinformować, że w takim przypadku rating bondów byłby tożsamy z oceną kraju o najniższym ratingu w strefie. Oliwy do ognia dolał też odczyt dynamiki PKB w USA, który okazał się niższy od prognoz. Pogorszyło to nastroje inwestorów, a indeksy giełdowe osunęły się w dół. Z kolei do wczorajszych plusów można zaliczyć wprowadzenie 6 miesięcznych pożyczek przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. W nocy spadki nie ominęły także Azji. W Chinach ukazała się niższa od oczekiwań publikacja indeksu PMI, który wyniósł 48 punktów (poprzednio: 51 punktów).
W nocy z wtorku na środę kurs euro-dolar stracił ponad 80 pipsów i utworzył lokalne minimum na poziomie 1,3445 USD. Jest to poziom wsparcia, który od tygodnia nie może zostać pokonany. O godz. 8 czasu polskiego inwestorzy płacili za euro 1,347 USD. Kurs pary funt-dolar stracił w tym samym czasie ponad 50 pipsów i na poziomie 1,5601 USD utworzył lokalne minimum. O godz. 8 inwestorzy płacili za funta ok. 1,5622 USD. Cena kontraktu na 10 funtów miedzi rosła do ok. godz. 3 w nocy i utworzyła lokalne maksimum na poziomie 336,6 USD. Następnie wraz ze spadkowym ruchem kursu pary euro-dolar, rozpoczął się ruch w przeciwną stronę i o godz. 8 inwestorzy płacili za kontrakt ok. 330 USD. W nocy zniżkowała także cena baryłki ropy, za którą o godz. 8 inwestorzy płacili 108 USD (spadek o 0,5 proc. w nocy). Rosła za to cena uncji złota, która w nocy podrożała o 15 dolarów i utworzyła lokalne maksimum na poziomie 1710,15 USD.
Złoty pozostaje pod wpływem sytuacji ekonomiczno-politycznej na świecie. We wtorek wypowiedział się Witold Koziński (wiceprezes NBP), który zakomunikował, że Bank Centralny może nadal interweniować. Kurs pary euro-złoty początkowo umacniał się do euro i dolara, ale w obu tych przypadkach zatrzymał się na wsparciach na poziomach 4,439 PLN oraz 3,276 PLN. W dalszej części dnia, złoty już tracił do głównych walut. Najbliższy opór kursu pary euro-złoty znajduje się na poziomie 4,472 PLN, a następne w okolicy 4,486 PLN i 4,521 PLN. Wsparcia znajdziemy na poziomach 4,451 PLN; 4,439 PLN i 4,416 PLN. Na parze walutowej dolar-złoty najbliższy opór to poziom cenowy 3,37 PLN i 3,67 PLN. Poziomami wsparcia są 3,294 PLN; 3,275 PLN i 3,263 PLN.
W środę mamy wysyp danych makroekonomicznych. Wstępne poziomy indeksów PMI publikują Niemcy (godz. 9:28) oraz strefa euro (godz. 9:58). Godzinę później poznamy dynamikę nowych zamówień przemysłu w strefie euro. O godz. 14:30 zostanie przedstawiona seria danych z USA: liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, zamówienia na dobra trwałego użytku oraz dochody i wydatki Amerykanów. O godz. 15:55 nastąpi finalny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan. Pół godziny później poznamy tygodniowe zmiany zapasów paliw.
Źródło: Noble Securities SA