„Komisja opublikowała wczoraj wyniki kolejnego badania przeprowadzonego na terytorium całej wspólnoty. Na zlecenie Komisji kontrolerzy dokonali 11 tys. próbnych zakupów, usiłując kupić przez internet – w innym kraju wspólnoty – sto różnych produktów, np. aparatów fotograficznych, płyt kompaktowych, książek, odzieży i… pralek. 60 proc. transakcji nie udało się zrealizować. Bo sprzedawcy albo nie prowadzili wysyłki produktu, albo uniemożliwiali dokonanie płatności z innego kraju” – czytamy w Gazecie Wyborczej.
”Z raportu Komisji wynika, że największe problemy z transgranicznymi zakupami mają konsumenci z Łotwy, Belgii, Rumunii i Bułgarii (70 proc. i więcej nieudanych transakcji z dostawcą z innego kraju). Polska z wynikiem 65 proc. nieudanych transakcji też znalazła się na dole tabeli. Najłatwiej kupowało się przez internet Austriakom i Hiszpanom – w ich przypadku udawało się przeprowadzić ponad połowę transakcji” – informuje Gazeta Wyborcza.
Z badań przeprowadzonych przez krajowe urzędy ochrony konsumentów pod przewodnictwem Komisji Europejskiej w 26 państwach członkowskich UE wynika, że aż 55 proc. sklepów internetowych oferujących sprzęt elektroniczny wprowadza klientów w błąd. W Polsce ten odsetek jest większy i wynosi 80 proc.
Więcej w Gazecie Wyborczej, w artykule Konrada Niklewicza, pt. „Unia ciągle bez rynku online”.
DB