Zakupy na raty bez wychodzenia z domu, wymagające jedynie kilku kliknięć i dostępne w sieci, m.in. na platformie Allegro, to rzeczywistość konsumenta na początku XXI wieku. Jednak nie zawsze było to takie łatwe. Wszystko zaczęło się od XVIII-wiecznych kupców, którzy zauważyli, że mogą zarobić więcej rozkładając płatność za sprzedawane towary na raty.
Podstawowym problemem XVIII-wiecznych kupców było to, że tylko nieliczni mogli sobie pozwolić na drogie towary, a co się z tym wiąże sprzedaż była niska. Aby zmienić panujące wówczas zasady i jednocześnie zwiększyć swoje zyski, szkocki kupiec Wiliam Hog podpisał w 1728 r. umowę z bankiem, która pozwalała mu wypłacać z rachunku więcej pieniędzy niż tam się znajdowało. Dzięki temu sprzedający mógł odroczyć płatność kupującemu, a za środki otrzymane z banku zakupić nowe towary. Tak wprowadzono bardzo popularne do dzisiaj salda debetowe (overdraft).
Dostęp do takiej formy pożyczkowej mieli jednak tylko zamożni klienci banków. Biedniejsi mogli się zapożyczyć jedynie u sprzedawców, którzy z czasem umożliwili płacenie za najdroższe towary w kilku tygodniowych ratach.
Kolejną zmianę wdrożyła firma sprzedaży wysyłkowej Spiegel, która jako pierwsza wprowadziła na rynek pożyczki udzielane zdalnie, za pośrednictwem poczty. Był to pierwszy krok w stronę wygodnych rat, w kształcie znanym obecnie.
– Mechanizm zaproponowany przez firmę Spiegel sprawdził się i w swojej doskonalszej formie wykorzystywany jest także dzisiaj – poczta została zastąpiona przez Internet – mówi dr Michał Kisiel z Bankier.pl. – Slogan reklamowy, którym firma promowała swoje usługi – „We Trust the People – Everywhere!” – z powodzeniem mógłby funkcjonować obecnie w sieci – dodaje.
Papierowa technologia
W XX wieku zakupy ratalne były powszechnym zjawiskiem na świecie. W Polsce boom na udzielanie tego typu pożyczek rozpoczął się w latach dziewięćdziesiątych. Po długim okresie komunizmu, Polacy zaczęli masowo wykupować nowoczesny sprzęt RTV (głównie telewizory) i AGD.
Takie zobowiązania finansowe wymagały bardzo często poręczycieli. Problemem była także technologia. Początkowo obieg dokumentów pomiędzy firmą sprzedaży ratalnej, sklepem, a klientem był powolny, bo papierowy, co znacznie wydłużało proces przyznawania rat. Aby udzielić ich w jak najwygodniejszy sposób zaczęto zastanawiać się nad uproszczeniem procedur dla kupujących.
Konkurencja na rynku, zarówno rat, jak i dóbr konsumpcyjnych, spowodowała, że firmy zaczęły się prześcigać w coraz niższych cenach rat. Dużym udogodnieniem dla kupujących okazały sią raty 0%, najczęściej proponowane przez sklepy oferujące produkty RTV/AGD, zlokalizowane w sieciach handlowych.
Przełom XX i XXI wieku to okres pojawienia się nowego zjawiska – handlu internetowego. Wraz z pierwszymi sklepami internetowymi raty zaczęły być dostępne online. W Polsce, jako pierwszy, taką usługę zaproponował GE Money Bank. System ten nie pozostawał jednak bez wad – umowa kredytu zawierana była poprzez kuriera oraz wymagane były dodatkowe potwierdzenia telefoniczne.
Raty całkowicie online
Naturalną konsekwencją rozwoju kredytów ratalnych w Polsce było wprowadzenie w 2012 roku całkowicie internetowych rat PayU na platformie handlowej Allegro. Wszystkie formalności związane z ratami można załatwić online w kilka minut, bez podpisywania papierowej umowy i wizyty kuriera oraz bez zaświadczeń o dochodach z miejsca zatrudnienia.
– Sprzedający na Allegro oferowali już wcześniej opcję sfinansowania zakupów za kredyt ale te instrumenty finansowe nie są tak wygodne i proste dla kupującego jak raty PayU. – mówi Monika Radaszewska, szef Produktów Finansowych PayU SA. – Dostarczyliśmy nowe narzędzie dla internauty, który nie chce biegać z dokumentami do banku i nie musi czekać na kuriera, żeby dopełnić wymaganych przez pożyczkodawców procedur – dodaje.
Dotychczasowe długotrwałe procedury uzyskania pożyczki ratalnej były nie do zaakceptowania dla kupujących w Internecie i stanowiły największą barierę dla rozwoju tej formy płatności w e-handlu. Raty PayU są wygodnym rozwiązaniem umożliwiającym zakupy ratalne całkowicie online i bez zbędnych formalności. Partnerem pożyczkowym jest spółka Alior Sync, która sprawdza historię kupującego w BIK i podejmie decyzję o udzieleniu pożyczki. Jeszcze w tym roku nowa metoda płatności zostanie udostępniona również innym podmiotom.
Źródło: PayU