Dzięki programowi „Mieszkanie dla Młodych” kredytobiorcy powiększają swój wkład własny o dodatkowe 10% – 15%. Taka pomoc ma szczególne znaczenie dla osób, które jeszcze nie zgromadziły pokaźnych oszczędności. Ich entuzjazm może zgasnąć w trakcie poszukiwań odpowiedniego lokum. Niewielka liczba mieszkań i domów spełniających kryteria cenowe to największy problem, z którym walczą przyszli uczestnicy „MdM-u”. Szanse na znalezienie odpowiedniego lokum zwiększają przemyślane działania – pisze Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.com
Podmiejskie gminy to ciekawa alternatywa
Wielu Polaków uważa, że program „MdM” de facto został zarezerwowany dla mieszkańców największych miast. Taka opinia nie ma pokrycia w faktach. Po przeanalizowaniu oferty rynkowej okazuje się bowiem, że domy i mieszkania z dopłatą można znaleźć również na terenach podmiejskich. Z punktu widzenia przyszłych beneficjentów „MdM-u” najbardziej atrakcyjne są gminy sąsiadujące z miastem wojewódzkim (tj. siedzibą wojewody lub sejmiku województwa). We wspomnianych gminach obowiązują bardziej korzystne limity cenowe. Dokładniej rzecz ujmując są one o 20% wyższe od granicznej ceny 1 m kw., która obowiązuje w pozostałych gminach danego województwa.
Perspektywa zakupu domu lub lokalu wybudowanego na terenie podmiejskiej gminy jest szczególnie kusząca dla mieszkańców Warszawy, Krakowa i Wrocławia. W przypadku wymienionych miast dotowane mieszkania stanowią nie więcej niż 5% całej oferty deweloperskiej.
Nie każda baza ogłoszeń zasługuje na uwagę
Już na początku stycznia wiele serwisów nieruchomościowych udostępniło możliwość wyszukiwania „Mieszkań dla Młodych”. Takie rozwiązanie jest bardzo użyteczne dla osób, które poszukują dotowanego lokum. Muszą one jednak pamiętać, że nie wszystkie bazy nieruchomości są godne uwagi. Wiele z nich zawiera tylko kilkaset domów i mieszkań. Znacznie lepszy przegląd oferty rynkowej zapewniają serwisy, na których można znaleźć przynajmniej 4000 – 5000 dotowanych nieruchomości. Taki wybór ofert z rządową dopłatą zapewnia m.in. portal NoweMieszkaniedlaMłodych.pl. Jego użytkownicy w trakcie wyszukiwania lokali mogą wybrać jeden z ustawowych limitów metrażu (75 m kw. lub 85 m kw.) – podkreśla Andrzej Prajsnar.
Liczy się tylko powierzchnia użytkowa
Warto pamiętać, że w ramach metrażowych limitów programu „MdM” jest uwzględniana powierzchnia użytkowa danego lokum, a nie powierzchnia całkowita. To rozróżnienie jest szczególnie istotne dla wszystkich osób, które w ramach „MdM-u” chcą zakupić dom jednorodzinny. Bank Gospodarstwa Krajowego udzieli im finansowego wsparcia, jeżeli powierzchnia użytkowa wybranego budynku mieszkalnego nie przekracza 100 mkw. W przypadku rodzin, które posiadają przynajmniej trójkę dzieci jest stosowany nieco większy limit metrażu (110 mkw.).
Na krajowym rynku pierwotnym trudno znaleźć nowe domy o powierzchni całkowitej 100 m kw. – 110 m kw. Deweloperzy oferują natomiast wiele samodzielnych budynków, które liczą sobie 120 m kw. – 130 m kw. Takie domy również mogą zakwalifikować się do programu „MdM”. Osoba, która jest zainteresowana dotacją na ich zakup musi sprawdzić powierzchnię użytkową. Wspomnianą wartość można wyznaczyć poprzez odpowiednie skorygowanie powierzchni całkowitej (patrz poniżej).
Powierzchnia użytkowa domu = powierzchnia całkowita domu – powierzchnia wybranych elementów (balkonów, tarasów i loggii, antresoli, szaf i schowków w ścianach, pralni, suszarni, wózkowni, strychów, piwnic i komórek przeznaczonych do przechowywania opału)
Samodzielne obliczanie powierzchni użytkowej domu nie zawsze jest konieczne. Dokładnymi informacjami na ten temat powinien dysponować deweloper.
Trzeba pamiętać o negocjacyjnych rabatach
Miniony rok upłynął pod znakiem lepszej koniunktury na rynku pierwotnym. Mimo panującego ożywienia klienci firm deweloperskich nadal mają dość duże możliwości negocjacji cen. Rabaty na poziomie 4% – 5% ceny ofertowej nie są czymś nadzwyczajnym.
Przyszli beneficjenci programu „Mieszkanie dla Młodych” powinni wykorzystać dobre warunki do negocjacji z deweloperem. Osoby poszukujące dotowanego lokum mogą brać pod uwagę również mieszkania i domy, których ofertowa cena nieznacznie przekracza aktualne limity MdM-u. Wiele takich nieruchomości jest dostępnych w inwestycjach, które częściowo zakwalifikowały się do nowego programu. Warto sprawdzić, czy deweloper uczestniczący w „MdM-ie” zgodzi się na powiększenie liczby dotowanych ofert o kolejny dom lub mieszkanie.
Andrzej Prajsnar – RynekPierwotny.com