„– Wyniki kwartalne netto rok do roku będą o ok. 1/3 lepsze, a w porównaniu z IV kwartałem ub.r. o połowę lepsze. Porównywanie rezultatów kwartalnych w ujęciu rocznym jest oczyszczone z czynnika sezonowego, ale trzeba pamiętać, że w I kwartale 2009 r. w wynikach banków był jeszcze widoczny problem opcji, a marże były na dużo niższym poziomie na skutek trwającej wówczas wojny depozytowej – ocenia Marek Juraś, szef zespołu analityków Unicredit CAIB” czytamy w „Rz”.
„Analitycy spodziewają się, że najwyższym kwartalnym zyskiem pochwali się PKO BP, który według średniej prognoz zarobił 684 mln zł, o 26 proc. więcej niż przed rokiem. Oczekuje się, że drugi co do wielkości bank na rynku Pekao wypracował 621 mln zł zysku, o 10 proc. więcej niż przed rokiem. Znaczną poprawę zysku powinny pokazać BZ WBK, Bank Handlowy i ING Bank. Analitycy uważają, że niewielki zysk wykaże też Kredyt Bank.” donosi dziennik.
Zadowalające wyniki I kwartału nie oznaczają, że kolejne miesiące będą równie udane. Przeszkodą może się okazać spadek rentowności obligacji oraz stawek WIBOR. W tym przypadku lepiej poradzą sobie banki, które posiadają m.in. dużą bazę depozytową.
Więcej w artykule Moniki Krześniak „Zyski giełdowych banków mogą wzrosnąć o 40 proc.” w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”.