„- Wyrażam nadzieję, że Rada Polityki Pieniężnej nie będzie nawet mówiła o podwyżkach stóp procentowych, ponieważ tego rodzaju mówienie kreuje w Polsce oczekiwania inflacyjne. Mamy do czynienia z bardzo zrównoważonym układem parametrów makroekonomicznych. Nie potrzeba nam dziś żadnej ingerencji w wysokość stóp procentowych. Zwłaszcza, gdy ta główna jest na tym samym poziomie co w USA” – mówiła Gilowska.
Pod koniec sierpnia RPP po raz trzeci w tym roku podniosła stopy procentowe o 25 pb. Obecnie główna stopa NBP jest na poziomie 4,75 proc. Kilka dni temu Marian Noga z RPP powiedział w rozmowie z PAP, że według niego Rada powinna w tym roku podnieść stopy o 25 pb, oraz dwukrotnie w 2008 roku, tak by główna stopa osiągnęła poziom 5,5 proc. Taki poziom jego zdaniem gwarantuje stabilizację inflacji w celu. Andrzej Wojtyna z RPP w wywiadzie dla Thomson Financial News powiedział, że jest możliwa jeszcze jedna podwyżka stóp w tym roku.