Od 13 października Google wprowadzi nową metodę autoryzacji transakcji dla Google Pay. Aplikacja nie będzie już żądać kodu PIN przy płatnościach powyżej 100 zł. W zamian użytkownik zostanie poproszony o odblokowanie telefonu.
Obecnie przy płatnościach za pomocą Google Pay powyżej kwoty 100 zł wymagany jest kod PIN – tak samo jak w przypadku kart płatniczych. Po anonsowanej zmianie, aplikacja nie będzie już żądać kodu. Użytkownik będzie jednak musiał odblokować ekran (np. za pomocą odcisku palca, skanu twarzy lub w inny sposób).
– Ta metoda uwierzytelniania jest już używana przez Google Pay w większości krajów na całym świecie – informuje Google na swoim blogu. – Współpracujemy z naszymi partnerami, bankami oferującymi płatności Google Pay, a także firmami Mastercard i Visa nad wprowadzeniem tej zmiany. Aktualizację rozpoczynamy od jutra i w ciągu miesiąca wszyscy użytkownicy naszej usługi w Polsce będą mogli korzystać z nowej metody autoryzacji – czytamy.
mBank i Alior rozesłały już informacje o nowych zasadach do swoich klientów. Alior wyjaśnia, że po odblokowaniu telefonu użytkownik będzie miał 180 sekund na dokonanie transakcji. Gdy minie 180 sekund, a użytkownik nie potwierdzi transakcji, aplikacja wygeneruje powiadomienie push z prośbą o zatwierdzenie transakcji.
– Jeśli telefon będzie nieaktywny lub czas aktywności telefonu wyniesie więcej niż 180 sekund od jego odblokowania, na ekranie terminala zobaczysz informację „Spójrz na ekran telefonu” i otrzymasz powiadomienie PUSH na telefonie „Odblokuj, żeby zapłacić” – informuje Alior Bank.