Interactive Voice Response (IVR) stanowi alternatywę dla klientów nie posiadających dostępu do konta przez Internet, chcących natomiast dokonywać transakcji bez konieczności odwiedzania placówki bankowej. Jest to usługa umożliwiająca m.in. szybkie i wygodne sprawdzenie stanu środków na koncie czy wykonywanie określonych transakcji na rachunkach, za pomocą wybierania (tonowo) poszczególnych przycisków w telefonie.
Użytkownicy korzystający IVR zwracają przede wszystkim uwagę na opłaty związane z dostępem do usługi i poszczególnymi operacjami, rzadziej na koszt połączenia z serwisem. Ceny przelewów dokonywanych przez telefoniczny system transakcyjny w zależności od oferty znajdują się w przedziale od 0 do 4 zł. Większość banków umożliwia składanie dyspozycji przelewów wewnątrzbankowych bezpłatnie. Jednakże taryfy opłat i prowizji nie odzwierciedlają kosztów związanych z realizowaniem połączenia telefonicznego. Niestety opłaty te w sposób bezpośredni obciążają kieszeń klienta.
Czy rzeczywiście „bezpłatny” przelew
Serwisy transakcyjne dla klientów korzystających z telefonów stacjonarnych są dostępne pod numerami 0-800 lub 0-801. W pierwszym przypadku są to numery bezpłatne, tak więc zlecając dyspozycję przelewu ponosimy rzeczywiste koszty uwzględnione przez bank w taryfie opłat i prowizji. Z darmowych połączeń z serwisami transakcyjnymi mogą korzystać klienci Banku Pekao, ING Banku Śląskiego, Volkswagen Bank direct oraz Inteligo.
Inaczej jest jednak w przypadku połączenia z numerami zaczynającymi się od 0-801. Tu faktyczny koszt zrealizowania przelewu wzrasta o kwotę, którą nalicza operator za wykonane połączenie telefoniczne. Oczywiście uwzględniona jest ona w rachunku za telefon. W tej grupie połączeń należy zwrócić uwagę na cyfry znajdujące się za 0-801. Zazwyczaj są to 1, 3 lub 6.
W przypadku gdy jest to jedynka, opłata jest jednorazowa (jak za jeden impuls). Tak więc bez względu na to jak długo trwać będzie przyjmowanie zlecenia, należy do opłaty za przelew dodać sobie opłatę za jeden impuls naliczaną przez operatora. Telefoniczne serwisy transakcyjne pod takim numerem znajdują się m.in. w ofercie Banku BGŻ czy Deutsche Bank PBC. W tej sytuacji przelew „bezpłatny” kosztuje nas w rzeczywistości jeden impuls czyli 0,35 zł.
Jeżeli natomiast po cyfrze 0-801 znajduje się trójka, naliczana jest opłata jak za standardowe połączenie lokalne – impuls naliczany jest co 3 minuty. Z takiego numeru korzysta większość banków. W tej sytuacji warto zwrócić uwagę na czas realizacji zlecenia.
Jak to wygląda w praktyce
Złożenie przelewu przez telefon trwa zazwyczaj powyżej dwóch minut, a uzależnione jest to od konieczności zalogowania się, podania kodów dostępu, odsłuchania informacji nagranych przez lektora, a także od sprawności i stopnia przygotowania klienta do operacji. Dyspozycja przelewu zdefiniowanego skraca ten czas o kilkadziesiąt sekund. Górna granica czasowa dla złożenia jednorazowego przelewu, podawana przez banki, to 4 – 5 minut.
W każdym z omawianych przypadków musimy liczyć minimum jeden impuls (0,35 zł). Jeżeli opłata naliczana jest jednorazowo, kwota przelewu zostanie powiększona tylko o 0,35 zł. W sytuacji, w której opłata naliczana jest co 3 minuty musimy liczyć się z faktem, że nie „zmieścimy się” w jednym impulsie. Tak więc przelew „bezpłatny” może nasz kosztować już 0,70 zł. Natomiast zlecenie na przykład dziesięciu takich „bezpłatnych” przelewów w miesiącu to dodatkowe 7 zł.
Impuls co minutę
Banki korzystają również z systemów transakcyjnych dostępnych pod numerem 0 801 6xx xxx. Tu jeszcze w inny sposób naliczana jest opłata. Równa jest ona jednej jednostce taryfikacyjnej połączenia lokalnego za każdą rozpoczętą minutę połączenia, według cennika operatora telefonicznego. Z takiego numeru korzysta np. Bank Zachodni WBK oraz Invest-Bank. Orientacyjny czas realizacji przelewu w BZ WBK wynosi od 2 do 2,5 minuty. Jak więc łatwo policzyć opłata za przelew może nas wynieść dodatkowo od 0,70 zł do 1,05 zł. W Invest-Banku przelew predefiniowany to już około 3,5 minuty natomiast zlecany poprzez opiekuna klienta – średnio ok. 5 min.
Dla klientów korzystających z telefonów komórkowych lub dzwoniących z zagranicy banki udostępniają oddzielne numery, pod którymi można zrealizować transakcję. Tu jednak opłaty uzależnione są już od poszczególnych operatorów telefonicznych.
Składanie dyspozycji przelewów za pomocą telefonicznych serwisów transakcyjnych może w niektórych przypadkach zastępować internetowy dostęp do konta, lub przynajmniej zaoszczędzić nam czasu związanego z wizytą w banku. Należy jednak liczyć się z dodatkowymi opłatami, które nie będą znajdować się bezpośrednio w miesięcznych wyciągach bankowych, lecz w rachunku telefonicznym. W zależności od tego jak często zlecamy przelew i w którym banku, mogą one sięgać nawet kilku czy kilkunastu złotych. Warto więc zwrócić uwagę nie tylko na to czy przelewy są bezpłatne, ale także na numer serwisu transakcyjnego, z którego korzystamy.