„Według ekspertów oprócz – tradycyjnie już w okresie giełdowej zawieruchy – sporego zainteresowania obligacjami, giełdowi gracze w większym stopniu postawią na ochronę kapitału, zdecydowanie ograniczając agresywne inwestycje na rynku akcji. A to oznacza także powrót do lokat terminowych i obligacji. – W całym roku średnia stopa zwrotu z akcji na warszawskiej giełdzie powinna wynieść w granicach 5 -10 proc. – uważa Tomasz Rak, zarządzający portfelem akcji w PTE Bankowy. Jego zdaniem inwestorzy będą jednak z dużą ostrożnością dobierać akcje, zwracając przede wszystkim uwagę na perspektywy poszczególnych branż […].”, czytamy w „WSJ Polska”.
„Przed bardziej agresywnymi inwestycjami na giełdzie przestrzega także Marek Rogalski, główny analityk First International Traders. – 2008 rok zapowiada się jako bardzo trudny okres dla światowych rynków akcji, w tym również warszawskiej giełdy – uważa Rogalski. Jego zdaniem wielu inwestorów już teraz zaczyna sobie zdawać sprawę, że najbliższe dwanaście miesięcy upłynie pod znakiem spadków na GPW. – Stąd sprzedaż akcji i wstrzymanie się z bardziej agresywnymi inwestycjami na parkiecie może być w obecnej chwili dosyć dobrym rozwiązaniem – uważa Rogalski. Zdaniem Marka Wolosa, dealera z Domu Maklerskiego TMS Brokers, biorąc pod uwagę, że przeciętny inwestor na rynku akcji będzie miał ogromne kłopoty z osiągnięciem zysków w 2008 r., pewnym wybawieniem z kłopotów mogą być obligacje. – W tej sytuacji warto przyjrzeć się obligacjom skarbowym, które mogą przynieść dosyć godziwą stopę zwrotu – uważa Wołos.”, czytamy dalej.
W 2007 r. Rada Polityki Pieniężnej czterokrotnie podwyższała stopy procentowe. W tym roku można sie spodziewać kolejnych podwyżek – z obecnych 5 proc. nawet do 6 proc. „- W tej sytuacji lokaty bankowe powinny przynieść w skali roku 6-6,5 proc.” – uważa Marek Nienałtowski, główny analityk Goldenegg-Niezależni Doradcy Finansowi.
Więcej na ten temat w „The Wall Street Journal Polska” – finansowym dodatku „Dziennika”.