Single Euro Payment Area (SEPA) – czyli jednolity obszar płatności w euro, przygotowywany przez Europejski Bank Centralny(EBC) ma powstać w 2010 r.
Docelowo wszystkie płatności w euro powinny uzyskać status płatności krajowych. Jest to m.in. konsekwencją rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady z 2001 r., dotyczącego płatności transgraniczych. Zmusza ono banki do zrównania cen za przelewy zagraniczne z cenami krajowymi – informuje PAP.
Parlament Europejski uznał, że wysoki poziom opłat za płatności transgraniczne hamuje rozwój handlu. Płatności transgraniczne to również płatności kartą.
O’Shaughnessy przypomniała, że banki europejskie postanowiły wprowadzić samoregulacje związane z tworzeniem SEPA i funkcjonowaniem kart w tym obszarze.
We wrześniu banki przyjęły zasady regulujące prace w sprawie rozwiązań dotyczących kart. Mają one m.in. eliminować bariery konkurencji i doprowadzić do obniżenia kosztów. O’Shaughnessy poinformowała, że w czwartek – 15 grudnia – banki mają przyjąć tzw. wersję 2.0 tych zasad.
Banki zakładają m.in., że karty debetowe powinny być szerzej akceptowane – to rozwiązanie dla krajów, gdzie są lokalne, poza międzynarodowymi, systemy kartowe. Jednym z ważniejszych rozwiązań jest też podniesienie poziomu odpowiedzialności wydawców za transakcje oszukańcze od 2008 r.
O’Shaughnessy dodała, że stworzenie SEPA może przyspieszyć rozwój systemów płatniczych. Zagrożeniem dla rozwoju tego systemu jest chęć części polityków, by traktować karty debetowe jako narzędzie użyteczności publicznej. Oznaczałoby to utrudnienia dla komercyjnej konkurencji w tym zakresie z powodu np. ewentualnych ograniczeń w ustalaniu cen za takie produkty.