Dlatego też przed wyjazdem warto sprawdzić, czy w danej miejscowości będziemy mogli wypłacić pieniądze. Okazuje się bowiem, że nie wszystkie zimowe miejscowości, nawet te najpopularniejsze i znane narciarzom, posiadają odpowiednio rozwiniętą bazę bankomatów. Co więcej, w niektórych mniejszych miasteczkach nie ma ich w ogóle. Na całe szczęście większość banków udostępnia na swoich stronach internetowych wygodne wyszukiwarki umożliwiające lokalizację zarówno bankomatu, jak i oddziału. Niektóre pokazują dodatkowo odległości do najbliższej miejscowości z bankomatem.
Obecnie największą siecią bezprowizyjnych maszyn dysponują banki Pekao SA i BPH, które łącznie oferują swoim klientom 2855 bankomatów w całej Polsce. Klienci bez prowizji mogą pobierać gotówkę zarówno z bankomatów BPH, Pekao, jak i sieci Euronet. W miarę dużą siecią bankomatów dysponują także PKO BP, Kredyt Bank, BGŻ, Bank Polskiej Spółdzielczości, mBank i Multibank. Należy przyznać, że maszyny tych banków są zazwyczaj rozmieszczone dość raczej równomiernie na terenie całego kraju. Niestety nawet w ich przypadkach na mapie znajdują się białe plamy. Pewnym ratunkiem są bankomaty sezonowe, ustawiane przez Euronet. Warto zatem sprawdzić, czy nasz bank nie pobiera niższych opłat za wypłatę z maszyn tej sieci. Tak skonstruowaną tabelę opłat i prowizji ma na przykład ING BSK i Bank Millennium.
W sytuacji, gdy w danej miejscowości nie ma bankomatu należącego do naszego banku pozostaje nam skorzystać z obcej maszyny. Stałe prowizje za wypłatę gotówki z obcego bankomatu wahają się od 4 do 6 zł, jednak niektóre banki pobierają za wypłatę prowizję procentową. Taka opłata może obciążyć naszą kieszeń nawet kilkudziesięciozłotową kwotą, równą np. hotelowej „dniówce”! W takim przypadku warto zawczasu wypłacić gotówkę – na przykład w którymś z większych miast, leżących na drodze naszego zimowego wypoczynku. Warto przy tym pamiętać, że niskie temperatury w połączeniu ze znacznie większą częstotliwością używania maszyny, prowadzą do częstych awarii bankomatów. Niestety cashback, czyli usługa wypłaty do 200 zł przy okazji robienia zakupów kartą płatniczą, wciąż jest raczej usługą widmem, niż alternatywą dla wypłaty pieniędzy z bankomatu.
W miarę rozbudowaną sieć bankomatów posiadają w zasadzie tylko większe miasteczka. Problemów ze znalezieniem bankomatu nie powinniśmy mieć na przykład w Zakopanem czy Krynicy Zdrój. Jednak już nie wszystkie banki mają bankomaty w Szklarskiej Porębie czy Karpaczu. Wtedy najbliżej jest do Jeleniej Góry. Podobnie jest z Bukowiną Tatrzańską czy Białką Tatrzańską, gdzie najbliższe bankomaty będą w Zakopanym lub Nowym Targu. Nawet w popularnym Szczyrku czy Szczawnicy turyści mogą mieć problem ze znalezieniem „swojego” bankomatu. W takim przypadku trzeba koniecznie sprawdzić wysokość opłat pobieranych przez bank przy wypłacie z obcej maszyny. Jeśli nie chcemy podróżować z większą gotówką, być może jest to sygnał do założenia dodatkowego konta – mówi Wojciech Boczoń, ekspert Bankier.pl. Pojedyncza, większa wypłata z obcego bankomatu, w przypadku np. Pekao SA czy PKO BP, może nas kosztować tyle, ile roczne utrzymanie konkurencyjnego konta. Nawet jeśli nie chcemy zmieniać naszego głównego banku, warto zawsze w odwodzie mieć dodatkowy rachunek – dodaje.