Dziennik przypomina, że sprawa dotyczy manipulacji akcjami BIG Banku Gdańskiego, do której doszło 6 czerwca 2000 r. Pod koniec dnia inwestor złożył zlecenia kupna na kilkadziesiąt tysięcy akcji BlG-u. W ten sposób sztucznie zawyżył kurs do 9,85 zł (dzień wcześniej wynosił 9,6 zł). Dzięki temu w czasie kolejnej sesji ktoś inny mógł sprzedać papiery BIG w transakcji pakietowej po lepszej cenie. Według ówczesnego regulaminu, w przypadku pakietu przekraczającego 5% kapitału zakładowego spółki, cena akcji w transakcji nie mogła się różnić od kursu zamknięcia z poprzedniego dnia o więcej niż 40%.
Ostatecznie w pakietówce właściciela zmieniły 124 mln papierów. Za każdą sztukę ktoś otrzymał 13,5 zł. Czy bohaterowie operacji działali w porozumieniu ze sobą? To wydaje się prawdopodobne. A jednak… – Nie mamy żadnych podstaw do podejrzeń osób, które dokonały transakcji pakietowej. W tej sprawie udowodniono jedynie manipulację – oświadczył Łukasz Dajnowicz, rzecznik Komisji Papierów Wartościowych i Giełd.
Nieuczciwy inwestor został ukarany 20 tys. zł grzywny oraz kosztami sądowymi. Według danych KPWiG, jest to najwyższy wyrok zasądzony przez polski sąd w tego typu sprawie – informuje „Parkiet”.
