W portfelach Polaków jest coraz mniej kart kredytowych, w pierwszych trzech miesiącach 2011 r. ubyło ich ponad 350 tysięcy. Jednocześnie zmienia się sposób korzystania z plastikowego kredytu – korzystamy z niego nie tylko przy poważniejszych transakcjach.
Opublikowany w zeszłym tygodniu raport NBP o stabilności systemu finansowego w Polsce przedstawia interesujące zmiany zachodzące na rynku kredytów dla gospodarstw domowych. Szczególnym przypadkiem są karty kredytowe, już od dłuższego czasu zdecydowanie tracące popularność.
Kredytów w takiej formie banki udzielają coraz mniej – wartość zadłużenia w I kwartale 2011 r. zmniejszyła się o 6%. Dynamika spadku jest dziesięciokrotnie większa niż w przypadku pozostałych kredytów konsumpcyjnych.
Jednocześnie jakość kredytów kartowych pogarsza się wolniej niż jeszcze pół roku temu. Jeśli ta tendencja się utrzyma, banki mogą powrócić do aktywniejszego promowania plastikowego kredytu. W ostatnich latach karty wydawano raczej niechętnie, zwracając baczniejszą uwagę na kondycję finansową kredytobiorcy.
Zmiana w zwyczajach płatniczych Polaków widoczna jest także, gdy prześledzić zmiany średniej kwoty transakcji dokonywanych kartą. Wartość ta systematycznie spada od wielu lat. Używający kart kredytowych w IV kwartale 2010 r. jednorazowo płacili średnio 151,08 zł. W I kwartale 2011 r. kwota ta obniżyła się do 144,52 zł. Świadczy to o powolnym dojrzewaniu rynku płatności bezgotówkowych – użytkownicy kart kredytowych, chociaż mniej liczni niż kilka lat temu, chętniej sięgają po kartę nie tylko od święta.
Źródło: Bankier.pl