Powodem zmian na stanowisku prezesa i wiceprezesów spółki Inteligo Financial Services okazały się rozbieżności w postrzeganiu prowadzenia biznesu. Były szef firmy Konrad Korobowicz chciał, by działała ona niezależnie od całego banku. Inaczej wyobrażają sobie dalszy jej rozwój władze PKO BP, którym zależy na włączeniu Inteligo do palety usług bankowości elektronicznej banku.
– Uważam, że rozwój bankowości elektronicznej oraz usług dodatkowych, takich jak sprzedaż ubezpieczeń, funduszy inwestycyjnych czy doładowania telefonów, powinny być prowadzone przez spółkę zewnętrzną, tak jak to się odbywało dotychczas. Władze PKO BP mają na ten temat odmienne zdanie – twierdzi Konrad Korobowicz, współtwórca projektu konta Inteligo. Dodaje, że właściciel spółki chce, by cała jej działalność skupiła się na wdrażaniu i obsłudze rozwiązań informatycznych potrzebnych bankowi. – Gdybym pozostał na stanowisku prezesa, prędzej czy później doszłoby do konfliktu między mną a właścicielem, czyli PKO BP – mówi.
Jego miejsce zajął także człowiek od początku związany z projektem Inteligo, Jacek Komaracki.