Indeks CRB nie może przebić się przez poziom oporu w okolicach 350 pkt. Wczoraj ten surowcowy agregat zbliżył się do w/w bariery, jednak ostatecznie zanotował delikatny ruch w dół (-0,29% do poziomu 345,27 pkt.). Może to świadczyć o słabości byków na rynku towarowym, zwłaszcza że wartość dolara spadła wczoraj dość gwałtownie (US Dollar Index: -1,04%, kurs EUR/USD: +1,40%).
Od większego spadku indeksu CRB powstrzymywał wzrost cen ropy naftowej. W wyniku pozytywnych danych makro z amerykańskiej gospodarki (z wyjątkiem nieco wyższej od oczekiwanej liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych), kontrakty na ropę naftową typu WTI podrożały wczoraj o 0,75% do poziomu 99,13 USD za baryłkę.
Zwyżce cen ropy naftowej sprzyjał także fakt, że Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) nie zdecydowała się na kontynuację planu uwalniania swoich rezerw „czarnego złota”. Przedstawiciele IEA zadeklarowali wprawdzie, że w razie konieczności uwolnienia dodatkowych rezerw, są na to przygotowani – jednak uznali, że na obecną chwilę podaż ropy jest zadowalająca i pokrywa niedobory surowca wynikające z libijskiego konfliktu. Rozpoczęte w czerwcu uwalnianie rezerw ropy to trzecia w historii tego typu interwencja Międzynarodowej Agencji Energetycznej od czasów powstania tej organizacji w 1974 r. Poprzednie interwencje miały miejsce w 1991 r. (wojna w Zatoce Perskiej) oraz w 2005 r. (przejście huraganu Katrina nad Zatoką Meksykańską).
Tymczasem na południe powędrowały wczoraj ceny miedzi – notowane w Nowym Jorku kontrakty na ten metal potaniały o 0,97% do poziomu 4,3940 USD za funt. Spadek być może byłby jeszcze większy, gdyby nie rozpoczęty wczoraj jednodniowy strajk w największej kopalni miedzi na świecie – należącej w większości do koncernu BHP Billiton kopalni Escondida w Chile. Przyczyną strajku jest brak porozumienia pomiędzy związkami zawodowymi a zarządem w sprawie bonusów. Protest górników może oznaczać dla spółki 3 tysiące ton niewydobytej miedzi. Dziś rano notowania miedzi poruszają się na północ – około godziny 11.00 cena nowojorskich kontraktów na ten surowiec rośnie o 0,55%.
Nadzieje na zażegnanie zadłużeniowego problemu w Europie i USA wywołały wczoraj odpływ kapitału z rynków złota i srebra. Złą passę kontynuowały kontrakty na pszenicę, których cena spadła wczoraj o 2,83% do poziomu 6,77 USD za buszel. Wszystko za sprawą zmniejszonego popytu na zboże z USA – wczoraj amerykański Departament Rolnictwa podał, że w tygodniu zakończonym 14 lipca eksport netto pszenicy w USA spadł o 22% w stosunku do wcześniejszego tygodnia. Od początku bieżącego miesiąca konkurencją dla amerykańskiej pszenicy jest tańsze zboże z Rosji i Ukrainy.
Ropa: Notowania ropy naftowej kierują się na północ, poruszając się wzdłuż linii 14-sesyjnej średniej ruchomej. Nadal jednak pozostają w strefie ważnego oporu (99-100 USD za baryłkę), więc o powrocie do zwyżek w średnim terminie póki co nie może być mowy.
Miedź: Niedźwiedzie miały wczoraj przewagę, jednak nie udało im się pokonać wsparcia w postaci linii 14-sesyjnej średniej ruchomej, znajdującej się obecnie w okolicach 4,41 USD za funt. MACD jest bliski wygenerowania sygnału sprzedaży, jednak nie musi to oznaczać powrotu do spadków (dopóki minimum z pierwszej połowy lipca nie zostanie przełamane).
Złoto: Po wybiciu się ponad ekstremum cenowe z przełomu kwietnia i maja, notowania złota wpadły w konsolidację. Linie większości wskaźników zaczęły zawracać na południe. Jest to niedźwiedzi sygnał, jednak trend wzrostowy nadal trwa – sygnałem do spadków mogłoby być dopiero przełamanie wsparcia w okolicach 1577 USD za uncję.
Srebro: Podobnie jak w przypadku złota, także ceny srebra tkwią obecnie w konsolidacji. Tu sygnałem do dynamicznych spadków byłoby dopiero przebicie wsparcia w okolicach 39 USD za uncję. Póki co sygnał sprzedaży wygenerowały jedynie krótkoterminowe wskaźniki – RSI i Stochastic.
Kukurydza: Notowania kukurydzy nadal poruszają się w konsolidacji w okolicach linii 30-sesyjnej średniej ruchomej. Linie Stochastic i RSI poruszają się na południe, jednak dłuższy dolny cień wczorajszej świecy świadczy o tym, że byki nadal mają siłę, aby odeprzeć przynajmniej częściowo ataki niedźwiedzi.
Pszenica: Notowania pszenicy od tygodnia konsekwentnie kierują się na południe. Obecnie dotarły one do wsparcia w postaci linii obu średnich ruchomych – 14- i 30-sesyjnej. Linie te mogą stanowić barierę dla niedźwiedzi przynajmniej w krótkim terminie.
Źródło: DM BOŚ