Korea Południowa oficjalnie pozbywa się bankomatów obsługujących tradycyjne karty magnetyczne. Zastąpić je mają karty chipowe, które już teraz są tam niezwykle popularne. Tylko do końca maja można będzie używać tradycyjnych kart magnetycznych do wypłaty pieniędzy i to w nielicznych placówkach.
Cały projekt wystartował wraz z początkiem marca a jego celem jest stopniowe usuwanie z obiegu kart magnetycznych. Koreański Urząd Nadzoru Finansowego tłumaczy całą akcję potrzebą zapewnienia większego bezpieczeństwa konsumentom. Zmiana jednak nastąpiła w sposób naturalny już wcześniej, bo, jak wynika ze statystyk, blisko 99% wypłat pieniężnych w zeszłym roku odbyła się przy użyciu kart chipowych. Rezygnacja z kart magnetycznych na rzecz tych zgodnych ze standardem EMV wydaje się więc być formalnością.
iStockPhoto/Thinkstock
Zmiana nie oznacza, że tradycyjne karty staną się zupełnie bezużyteczne. Wciąż będzie można płacić nimi w sklepach, a poza tym każdy bank będzie posiadać przynajmniej jeden bankomat obsługujący stare plastiki.
W Polsce karty z mikroprocesorem, zwanym potocznie chipem, od wielu lat zyskują coraz większą popularność. Używa ich już ponad 90% klientów banków a ich liczba w roku 2013 przekroczyła 21 milionów. Karty te są uważane za lepsze od tradycyjnych ze względu na szybszy przebieg transakcji i większe bezpieczeństwo. Zawartości mikroprocesora nie da się skopiować tak jak zawartości paska magnetycznego co w dobie skimmingu jest dużą przewagą. Chip umożliwia również połączenie funkcji karty płatniczej i kredytowej.
Filip Ficner