Wraz z połączeniem obu instytucji należy oczekiwać spektakularnych zmian w sektorze zarówno na rynku europejskim, jak i w Polsce. Zdaniem Alessandro Profumo, prezesa UniCredito Italiano, fuzja obu gigantów powinna zaowocować w ciągu najbliższych trzech lat spadkiem kosztów działalności o prawie 900 mln euro. W samym tylko regionie Europy Środkowo-Wschodniej redukcja kosztów ma w tym czasie wynieść około 165 mln euro.
Włosi zainteresowani są utrzymaniem w grupie – należącego do HVB – Banku Austria Creditanstalt oraz BPH. Ten ostatni prawdopodobnie zostanie połączony z bankiem Pekao, drugim pod względem wielkości podmiotem działającym w Polsce. W wyniku fuzji miałaby powstać dziewiąta – pod względem wielkości – instytucja na rynku europejskim. Nowa grupa obejmowałaby swoim zasięgiem 19 krajów, obsługując 28 mln klientów w 7 tys. oddziałów. Liczby wydają się imponujące, tym bardziej że – jak zaznaczył prezes UniCredito – nowa instytucja zyska na fuzji bez konieczności głębszych zmian wewnątrz struktury organizacyjnej. Alessandro Profumo wymienił co prawda niektóre kraje, jak Polska, Chorwacja czy też Bułgaria, gdzie mogłoby dojść do potencjalnego pokrywania się działalności obu banków. Wówczas jednak niezbędne byłyby cięcia i ograniczenie liczby zatrudnionych pracowników – podaje „Gazeta Prawna”.