Poprawa nastrojów na rynkach globalnych pozwoliła złotemu umocnić się w relacji do głównych walut, pomimo słabych danych o czerwcowej produkcji przemysłowej w Polsce. O godzinie 16:54 kurs USD/PLN testował poziom 2,8285 zł, EUR/PLN 4,0163 zł, a CHF/PLN 3,4502 zł.
Poprawa nastrojów na świecie, co zachęciło inwestorów do lokowania środków w bardziej ryzykowne aktywa (do których zaliczany też jest złoty), to w głównej mierze efekt lepszych od prognoz wyników kwartalnych amerykańskich spółek. W to wpisywały się nadzieje na rozwiązanie sprawy Grecji. Jak również, lepsze od prognoz, dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. W czerwcu liczba wydanych pozwoleń na budowę domów wzrosła o 2,5% M/M do poziomu 624 tys. (prognoza: 600 tys.), co jest najwyższym wynikiem od grudnia 2010 roku. Aż o 14,6% M/M wzrost natomiast liczby rozpoczętych budów domów i sięgnęła 629 tys. (prognoza: 580 tys.).
Dobrych nastrojów nie zdołały dziś popsuć słabe dane o produkcji w Polsce. W czerwcu produkcja przemysłowa wzrosła zaledwie o 2% R/R. To najsłabszy wynik od października 2009 roku. Dane były też wyraźnie gorsze od prognoz. Rynek oczekiwał dynamiki na poziomie 5,8% R/R, po tym jak w maju produkcja wzrosła o 7,7% R/R. Dane mają podwójnie negatywną wymowę dla złotego. Spadająca dynamika produkcji, odzwierciedlająca spowolnienie obserwowane na świecie, łącznie ze spadkiem inflacji do 4,2% z 5%, zmniejsza bowiem szanse na kolejne podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej.
W środę złoty może kontynuować aprecjację. Podobnie jak dziś proces ten powinien być wciąż napędzany przez poprawiające się nastroje na rynkach globalnych. Większego wpływu na notowania nie będą mieć, publikowane przez Narodowy Bank Polski, czerwcowe dane o inflacji bazowej. W tym tygodniu kluczowe dla złotego, podobnie jak dla większości aktywów, będą wyniki czwartkowego spotkania przywódców Strefy Euro ws. Grecji.
Źródło: X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.