„Skąd taka zmiana? Rękę do tego przyłożyli emigranci, którzy nie mogą już dalej patrzeć ze spokojem na spadające notowania euro i funta – uważają bankowcy. W efekcie oszczędności w walutach wymieniane do niedawana chętnie na złote coraz częściej trafiają na rachunki walutowe. – Na dodatek coraz więcej Polaków m.in. z powodu umocnienia złotego zaczęło właśnie wracać z zagranicy. Przywożą teraz swój dorobek pod postacią euro czy funtów i nie są skłoimi zaakceptować stawki za euro poniżej 3,4 zł w sytuacji, kiedy jeszcze na początku zeszłego roku było o 50 gr. droższe, czy 4,3 zl za funta, podczas gdy pamiętają, jak półtora roku temu za wyspiarską walutę mogli dostać niemal 6 zł – mówi Grzegorz Górski, dyrektor pionu zarządzania produktami detalicznymi i usługami maklerskimi w Citi Handlowym […].”, czytamy.
„Systematyczny przyrost walutowych oszczędności odnotowuje również BZ WBK. – Wprawdzie nie zauważyliśmy w ostatnich tygodniach gwałtownego skoku, ale oszczędności w walutach przybywa – mówi Piotr Gajdziński, rzecznik banku. – Prawdopodobnie wiele osób postanowiło poczekać, aż kursy ruszą nieco w górę – dodaje. Jego firma 9 czerwca wprowadziła do oferty konta oszczędnościowe w euro i funtach […].”, informuje gazeta.
„Marek Rogalski, analityk walutowy z DM FIT, radzi, aby nie żyć wspomnieniami i czym prędzej wymieniać walutowe oszczędności na złotówki. – Powrotu do starych kursów nie ma, można jedynie liczyć na niewielkie odbicia – mówi Rogalski.”, czytamy dalej.
Wczoraj Citi Handlowy poinformował o podwyżce oprocentowania na terminowych lokatach w funtach brytyjskich. Oprocentowanie internetowej T- lokaty w funtach wynosi teraz nawet 5 proc. w skali roku. Minimalna kwota niezbędna do jej otwarcia to 500 funtów. Citi Handlowy oferuje obecnie najwyższe na polskim rynku oprocentowanie na lokatach w funtach brytyjskich.
Więcej informacji w „Dzienniku”.