Znaczący wzrost obrotów, wyraźnie większe inwestycje oraz istotnie wyższe zapotrzebowanie na kredyt – taki obraz mikrobiznesu w 2014 roku wyłania się z najnowszego badania sondażowego Idea Banku i Tax Care. Dane NBP odnośnie kredytów dla mikrofirm mogą świadczyć o tym, że taki scenariusz zaczyna się realizować.
Grupa Idea Banku – jak co kwartał – zapytała drobnych przedsiębiorców o to, jakie mają przewidywania odnośnie sytuacji własnej firmy, czy planują inwestycje, a także jak oceniają perspektywy całej gospodarki. W badaniu sondażowym tradycyjnie wzięło udział 1000 osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Badanie przeprowadzono już po raz dziewiąty, w dniach 14.02-25.03.2014. Miało ono formę wywiadu telefonicznego.
Prosta formuła badania, unikalna grupa ankietowanych
Co kwartał pytamy drobnych przedsiębiorców czy w bieżącym roku:
spodziewają się utrzymania, wzrostu czy spadku obrotów w swojej firmie
oczekują utrzymania obecnego tempa rozwoju gospodarczego, jego przyspieszenia czy raczej recesji gospodarczej zamierzają utrzymać zatrudnienie, zatrudniać czy zwalniać pracowników
planują inwestycje w swojej firmie zamierzają podnieść, utrzymać czy obniżyć ceny sprzedawanych dóbr i usług zamierzają finansować kredytem swoją działalność bieżącą albo inwestycje
Tradycyjnie zadajemy też kilka pytań pomocniczych – pozwalających ustalić czy firma działa w produkcji czy w sektorze usług, ilu pracowników zatrudnia i czy prowadzi działalność na rzecz jednego, czy większej liczby kontrahentów.
Uczestnikami badania są przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą, czyli właściciele mikrofirm. Badanie obejmuje więc unikalny segment mikrobiznesu, który nie jest ujmowany w oficjalnych statystykach makroekonomicznych. W najnowszym badaniu 85% respondentów stanowili przedsiębiorcy zatrudniający nie więcej niż 4 pracowników. Zaledwie 4% badanych zatrudniało więcej niż 10 osób. Znakomita większość ankietowanych reprezentowała sektor usług. Co jedenasty badany miał tylko jednego kontrahenta – w grupie tej mogli znajdować się samozatrudnieni. Niespełna jedną czwartą ankietowanych stanowili eksporterzy.
Mały biznes szybko dźwiga się z kryzysu
Wiosna w przyrodzie i cieplejsze dni przyniosły radykalną poprawę nastrojów mikroprzedsiębiorców. Widać to we wszystkich badanych kategoriach, które odnoszą się do kondycji firm. W zakresie obrotów poprawa oczekiwań widoczna jest nie tylko względem prognoz na 2014 rok formułowanych pod koniec ub.r., ale też względem wyników odnotowanych w 2013 r. Wzrostu obrotów w firmie w 2014 roku względem 2013 roku spodziewa się obecnie 68% respondentów. To najlepszy wynik w historii badania prowadzonego od prawie dwóch lat.
Przedsiębiorcy pytani w grudniu o to, co przyniesie im rok 2014, z mniejszym optymizmem patrzyli na swoje obroty – wzrostu spodziewało się 59% ankietowanych. Dla porównania, wzrost obrotów w roku 2013 (względem 2012) deklarowało 43% respondentów.
– Dostrzegamy wzrost optymizmu w małych firmach. Ma to związek z ogólną poprawą sytuacji gospodarczej, która zaczyna przekładać się na wzrost zamówień – mówi Dariusz Makosz, członek zarządu Idea Banku. – Nie można pominąć też efektu krótkiej i łagodnej zimy, która znacznie ograniczyła w tym roku czas przestoju w wielu branżach – dodaje. Dariusz Makosz podkreśla jednak, segment mikrobiznesu rządzi się swoimi prawami i nie jest tak bardzo skorelowany z kondycją całej gospodarki, jak średnie czy duże firmy. W tym segmencie często bardziej od tempa wzrostu gospodarki liczą się czynniki jednorazowe. Najlepiej pokazuje to przykład osiedlowego sklepu spożywczego, dla którego dużo większym zagrożeniem jest otwarcie w pobliżu marketu niż spadek popytu w gospodarce. W mikrobiznesie wyjątkowe znaczenie mają też takie czynniki, jak osobiste kontakty właściciela firmy i jego pozycja w lokalnym środowisku.
Jakub Domeracki, jeden z zarządzających Inkubatorem Przedsiębiorczości Idea Banku, zwraca uwagę, że małe firmy mogą szybciej i łatwiej podźwignąć się z kryzysu. – Mikrobiznesy są dużo bardziej elastyczne, nie mają twardych struktur. Co więcej, przy małej skali działania wystarczy jeden większy kontrakt, jeden nowy klient, aby sytuacja firmy z dnia na dzień uległa znaczącej zmianie. Prawda jest też taka, że nikt tak dobrze nie zarządza firmą jak jej właściciel, a taki układ możliwy jest jedynie w małych przedsiębiorstwach – zauważa Jakub Domeracki.
Według najnowszego sondażu, w 2014 r. spadku obrotów spodziewa się zaledwie 6% badanych. Wyraźnie zmniejszyła się też grupa respondentów oczekujących stagnacji przychodów. Mniej optymistyczni są przy tym przedsiębiorcy, którzy sprzedają swoje produktu lub usługi tylko na rynku krajowym, a także tacy, którzy z większą ostrożnością oceniają koniunkturę w całej gospodarce.
Oczekiwany przez większość badanych wzrost obrotów powinien przy tym być efektem zwiększania skali biznesu. Podwyżkę cen swoich produktów lub usług planuje bowiem w 2014 r. tylko co szósty badany przedsiębiorca.
Ożywienie w inwestycjach
Tradycyjnie najwięcej emocji w badaniu Idea Banku i Tax Care budzą plany inwestycyjne mikroprzedsiębiorców. To one są bowiem rzeczywistym odbiciem nastrojów ekonomicznych małych firm, choć mogą być zniekształcone przez zmieniające się przepisy podatkowe. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia na przełomie roku – zmieniające się od stycznia zasady odliczania VAT przy zakupie samochodów osobowych przesunęły na ten rok znaczną część tego typu inwestycji w firmach. A z badań prowadzonych przez Idea Bank i Tax Care wynika, że zakupy samochodów są niezmiennie najczęściej dokonywanymi inwestycjami w małych firmach. Efekty zmian podatkowych miały ogromny wpływ na generalną skłonność przedsiębiorców do inwestowania, a tym samym na wyniki obecnego i poprzedniego sondażu.
Najnowsze badanie wykazało znaczący wzrost skłonności do inwestowania. Brak planów inwestycyjnych w 2014 r. zadeklarował jedynie co czwarty ankietowany. To najniższy wynik w dotychczasowej historii badania. Przedsiębiorcy pytani jeszcze w grudniu o swoje plany inwestycyjne na rok 2014 byli dużo bardziej ostrożni – wtedy brak chęci inwestowania deklarowało 38% respondentów. W ubiegłym roku, według deklaracji z ostatniego kwartału, od inwestycji powstrzymało się 44% respondentów.
Połowa mikrofirm chce zatrudniać
Kolejnym optymistycznym wnioskiem z badania są dość ambitne plany mikroprzedsiębiorców odnośnie zmian zatrudnienia w bieżącym roku. Widać przy tym wzrost optymizmu w tym zakresie względem poprzednich badań. Rosnące obroty oraz plany rozwoju firmy poprzez inwestycje skutkują również potrzebą zwiększenia personelu. Już co druga badana firma ma takie plany. Większą skłonność do zatrudniania wykazują przy tym przedsiębiorcy oczekujący poprawy sytuacji gospodarczej oraz wzrostu obrotów, szczególnie w kontraktach realizowanych z odbiorcami zagranicznymi.
Przypomnijmy, że 43% badanych nie dysponuje obecnie żadnym personelem. Jednocześnie, jeżeli zawęzimy grupę badanych do tych, którzy już dziś mają pracowników, to odsetek planujących powiększenie załogi w tym roku wzrośnie do 58%.
Plany zatrudniania dodatkowej osoby w firmie mogą przy tym wynikać nie tylko z potrzeb realizacji dodatkowych zamówień, ale też z faktu dużego obciążenia przedsiębiorców pracami administracyjnymi takimi, jak wystawianie faktur, monitoring płatności, wystawianie zleceń, itp. Z innego badania przeprowadzonego przez Idea Bank wynika, że przeciętny przedsiębiorca przeznacza na tego typu prace niemal jeden cały dzień w tygodniu swojego czasu. Możliwość zatrudnienia pomocy do takich prac (asystentka, księgowa) często pojawia się dopiero wtedy, gdy firma otrzymuje więcej zleceń (wtedy ma też więcej dokumentów).
Większy popyt na kredyt
Plany odnośnie zawiększania obrotów i zakupu środków trwałych mają wpływ na skłonność mikroprzedsiębiorców do finansowania się kredytem. Najnowsze badanie przyniosło wyraźny wzrost firm, które planują w tym roku zaciągnięcie kredytu. Dziś tacy przedsiębiorcy stanowią 82% wszystkich badanych. Pytani o te same kwestie w grudniu wykazywali znacznie mniej optymizmu – wtedy chęć finansowania się kredytem w 2014 deklarowało 54% ankietowanych.
Szczególnie optymistycznym sygnałem jest duży wzrost odsetka przedsiębiorców planujących zaciągnięcie kredytu inwestycyjnego, gdyż to świadczy o planach rozwoju firmy. Co ważne, większa aktywność kredytowa mikrofirm jest już widoczna w danych dla całego sektora bankowego udostępninaych przez NBP. Wartość portfela kredytów i pożyczek złotowych udzielonych przez banki przedsiębiorcom indywidulanym wyniosła na koniec lutego 52,6 mld zł. Portfel urósł w ciągu miesiąca o prawie miliard złotych i był o 8,4% wiekszy niż w lutym ub.r. Skala wzrostu portfela była największa od ponad roku. Średnia krocząca miesięcznych przyrostów portfela wyniosła w lutym 355 mln zł i była najwyższa od września 2012 r. Sam portfel złotowych kredytów inwestycyjnych powiększył się w lutym o 2,6% rok do roku. Był to czwarty z rzędu miesiąc wzrostu po 17 miesiącach spadku rok do roku.
Gospodarka nie zwolni
Jak to się często zdarza w badaniu Idea Banku i Tax Care – oceny przewidywań mikroprzedsiębiorców odnośnie sytuacji w własnej firmie nie są do końca spójne z przewidywaniami odnośnie kondycji całej gospodarki. W najnowszym sondażu odsetek respondentów oczekujących, że gospodarka przyspieszy zrównał się z odsetkiem tych, którzy uważają, że gospodarka będzie w tym roku rosła w tempie zbliżonym do ubiegłorocznego. Poziom optymizmu przedsiębiorców jest przy tym mniejszy niż w grudniu ub.r.
Według Dariusza Dumy, psychologa biznesu, taka rozbieżność w ocenie stanu gospodarki i własnego biznesu może świadczyć o tym, że optymizm mikrofirm względem własnej działalności jest w pewnym stopniu zjawiskiem psychologicznym. – Po długim okresie stagnacji albo pogorszenia warunków rynkowych nasza psychika generuje potrzebę żeby było lepiej. Jest to rodzaj mechanizmu obronnego – ocenia ekspert.
Katarzyna Siwek, wsp. Katarzyna Miazek
Tax Care