„Do ubezpieczenia samochodu tzw. gwarancją najniższej ceny klientów zachęcają wspólnie mBank i BRE Ubezpieczenia. Towarzystwo zapewnia, że gwarantuje najniższą cenę na rynku na ubezpieczenia OC i AC, tańszą nawet o 30 proc. od ofert konkurentów. Obiecuje zwrot różnicy między jego ofertą z Supermarketu Ubezpieczeń Samochodowych a ofertą konkurencji, jeśli będzie ona tańsza. Problem w tym, że bardzo trudno jest spełnić wszystkie warunki postawione przez towarzystwo.” – pisze „Gazeta Prawna”.
„Przede wszystkim to oferta tylko dla tych, którzy kupili już polisę w mBanku. Jeśli ktoś chciałby ubiegać się o zwrot różnicy między tańszą ofertą a polisą zakupioną, musi w ciągu 14 dni od zakupu przedstawić potwierdzoną przez konkurencyjnego ubezpieczyciela ofertę. To już pierwsza przeszkoda, bo o ile od konkurentów działających w systemie direct taki dokument można uzyskać np. mailem czy faxem, to agenci nie mają zwyczaju przygotowywać takich dokumentów. Tym bardziej że oferta musi być bardzo szczegółowa, bo musi zawierać nie tylko dokładne informacje na temat samochodu, ubezpieczającego i zakresu ubezpieczenia. Ten ostatni punkt jest szczególnie ważny, bo przeszkodą w realizacji gwarancji jest zapis, że tańsza oferta musi być identyczna co do zakresu. Nie wiadomo jednak, co oznacza zwrot identyczna, bo regulamin tego nie precyzuje.” – czytamy w „Gazecie Prawnej”.
Supermarket Ubezpieczeń Samochodowych funkcjonuje od lutego br. Przekroczył już poziom 15 tys. polis w tym 8 tys. OC i AC oraz 7 tys. polis różnych opcji dodatkowych. Z oferty Supermarketu Ubezpieczeń Samochodowych mogą skorzystać osoby posiadające rachunek eKONTO w mBanku.
Więcej na temat w dzisiejszym wydaniu „Gazety Prawnej”.