Już 5 kwietnia do klientów mBanku trafią pierwsze nowości – menadżer finansów w aplikacji (PFM) i odświeżona nawigacja programu. Dalsze plany zakładają wdrożenie modułów umożliwiających płatności za bilety parkingowe, autostrady, płatności za bilety komunikacyjne i płatności cykliczne Blik.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej mBank zapowiedział garść nowości w aplikacji mobilnej. Jej nowa wersja trafi do pierwszych klientów już jutro. Będzie zawierała pierwszą odsłonę menadżera finansów (PFM), który umożliwi analizę budżetu domowego. Dzięki funkcji „analiza historii” użytkownik będzie mógł porównać wydatki i wpływy z ostatnich miesięcy, a także sprawdzić ich szczegóły. Dane prezentowane będą na wykresie, pod którym pojawi się podsumowanie poszczególnych kategorii wydatków i wpływów (np. codzienne, rozrywka, wynagrodzenie). Nieco później klienci doczekają się też szczegółowych analiz wydatków, planowania budżetu czy propozycji na poprawę finansów.
Drugą widoczną zmianą będzie przebudowa nawigacji. W prawym górnym rogu głównego ekranu użytkownik znajdzie ikonę „centrum informacji”, która pokieruje do sekcji „wiadomości”, „kontakt” i „blisko Ciebie” (wcześniej dostępnych w „profilu”). W miejscu zakładki „profil” pojawiają się „usługi”, gdzie użytkownik na początek znajdzie mOkazje i program PolecamBank. Swój „profil” z informacjami osobistymi będzie można odtąd zobaczyć na górze ekranu, obok imienia.
Już niedługo kolejne nowości
W kolejnych miesiącach klienci otrzymają garść nowych usług typu VAS (usługi dodatkowe). W czerwcu pojawią się mobilne płatności za parkingi w kilkudziesięciu miastach, w trzecim/czwartym kwartale – płatności za autostrady, a na przełomie 2022/2023 roku – bilety komunikacji miejskiej. Bank zaoferuje je we współpracy z firmą SkyCash. Wszystkie będzie można znaleźć w zakładce „usługi”.
Bank zapowiada, że będzie też rozwijać funkcje Blika, w tym możliwość skorzystania z tej formy przy płatnościach cyklicznych. To rozwiązanie zaoferuje klientom jeszcze w tym roku.
50 zmian w aplikacji
Łukasz Wiktor, dyrektor Departamentu Omnichannel w mBanku, mówi że zachodzące zmiany będą ewolucyjne, a nie rewolucyjne. – Naszym celem jest dostosowywać narzędzia do potrzeb i preferencji użytkowników w taki sposób, by nie powodowało to konieczności „uczenia się” ich. Muszą być więc intuicyjne i wynikać z realnych potrzeb klientów – mówi Wiktor.
Bank pracuje nad aplikacją w systemie agile, który pozwala na bieżące zarządzanie i wdrażanie zmian. A tych jest całkiem sporo. Od 2017 r., czyli od debiutu wersji aplikacji oznaczonej numerem 3, bank wdrożył ich już około 50. – Na długiej liście nowości pojawiły się m.in. kolejne płatności zbliżeniowe z wykorzystaniem NFC, zarządzanie inwestycjami czy możliwość otwarcia rachunku na selfie. Aplikacja stała się też bardziej przyjazna m.in. dzięki logowaniu biometrycznemu i możliwości biometrycznego autoryzowania transakcji – czytamy w komunikacie prasowym mBanku.
Statystyki bankowości mobilnej
Bank pochwalił się też garścią statystyk na temat swoich mobilnych użytkowników. Tych ma już ponad 2,6 mln. Wśród klientów młodych (do 20 roku życia), 83 proc. loguje się do banku wyłącznie z urządzenia mobilnego, a w przypadku 9 proc. z nich logowania mobilne stanowią 9/10 wszystkich logowań.
Aplikacja wspiera też obsługę i sprzedaż. Już 1/3 procesów w bankowości detalicznej inicjowana jest mobilnie. Prawie połowa sprzedaży kredytów niehipotecznych dla klientów indywidualnych odbywa się przez aplikację. Rośnie też udział tego narzędzia w sprzedaży rachunków (aplikacja odpowiada za 10 proc.).
Klienci w swoich aplikacjach mają już ponad 1,6 mln aktywnych kart do płatności zbliżeniowych (np. Apple Pay, Google Pay). Przebojem okazał się też zbliżeniowy BLIK – korzysta z niego już 230 tys. z 1,8 mln użytkowników BLIKa w mBanku. Aktywni klienci średnio dokonują 16 takich transakcji w miesiącu.
Źródło: WB/mBank