Komentarz poranny Open Finance. Zapowiedź wydarzeń na rynkach kapitałowych, 21 LIPCA 2009 r.
DZIEŃ NA RYNKACH
Międzynarodowy Fundusz Walutowy jest o krok od zatwierdzenia programu pomocowego dla 186 krajów członkowskich na kwotę 250 mld USD.
Tyle mają być warte papiery wartościowe (w formie Special Drawing Rights), które zasilą rezerwy banków centralnych i mają poprawić płynność na światowych rynkach finansowych. Na rynki wschodzące trafi 100 mld USD, z czego do krajów o najniższych dochodach ok. 18 mld USD. Widząc co dzieje się w sektorze bankowym na krajowym rynku, możemy stwierdzić, że problemy z płynnością przestały być największą bolączką branży – obecnie kurek z kredytami zakręcony jest z powodu pogarszania się perspektyw gospodarczych i zdolności kredytowej konsumentów.
Japońskie indeksy giełdowe we wtorek nadrabiały dystans z poprzedniego dnia do reszty światowych parkietów: NIKKEI zyskał 2,7 proc. Wcześniej w Nowym Jorku dzięki nasilonemu popytowi tuż przed zakończeniem notowań indeks S&P500 przekroczył barierę 950 pkt. i znalazł się na najwyższym poziomie od początku roku.
W tym tygodniu blisko 150 spółek spośród 500 największych notowanych na Wall Street zaprezentuje sprawozdania kwartalne. Przed dzisiejszą sesją wyniki finansowe ujawnią m.in. takie globalne koncerny, jak producent napojów Coca-Cola, sieć kawiarni Starbucks, farmaceutycznych Merck czy AMD i Apple reprezentujące sektor technologiczny. Inwestorzy będą mieli za pośrednictwem rezultatów kwartalnych i prognoz zarządów spółek na najbliższy okres wgląd w kondycję amerykańskich konsumentów, którzy w ciągu ostatnich miesięcy przestali beztrosko wydawać pieniądze. Największe sieci supermarketów i sklepów odzieżowych w USA starają się ratować przed stratami i wprowadzają obniżki cen na skalę porównywalną tylko z przedświątecznymi wyprzedażami, ale nie łatwo będzie nakłonić do konsumpcji rodziny, które oszczędzają z konieczności, ponieważ coraz częściej nie posiadają pewnego źródła przychodów, ubezpieczenia zdrowotnego czy pewnej emerytury.
WIG20 w poniedziałek nie ustalił wprawdzie nowych lokalnych szczytów, ale sforsowanie oporu. W dzisiejszym kalendarzu krajowych danych makroekonomicznych figuruje publikacja inflacji bazowej, która według konsensusu ekonomistów kształtowała się w czerwcu na poziomie 2,7 proc. W ubiegłym tygodniu dynamika cen konsumentów uwzględniająca najbardziej wahliwe ceny paliwa i żywności pokazała tendencję spadkową, która może utrzymać się przez najbliższe kilka miesięcy i będzie sprzyjać kolejnej obniżce stóp procentowych.
Złoty we wtorek umocnił się względem wszystkich najważniejszych walut: dolar kosztował nawet 2,97 PLN, frank 2,78 PLN, a euro 4,23 PLN.
KOMENTARZ PRZYGOTOWAŁ
Łukasz Wróbel, analityk Open Finance
Źródło: Open Finance