W grudniu 2008 r. deficyt C/A spadł do 1920 mln EUR wobec 1637 mln EUR w poprzednim miesiącu. Wynik z grudnia plasuje się poniżej konsensusu prognoz na poziomie 2 mld euro.
Zgodnie z naszymi oczekiwaniami, na wysokim poziomie utrzymał się deficyt handlowy (1,69 mld EUR, poprzednio 1,67 mld euro). Uderzający jest przy tym dalszy gwałtowny spadek dynamik eksportu i importu. Eksport spadł w grudniu o 16,3% r/r. Import denominowany w euro obniżył się o 13,5% r/r. Silnie ujemne dynamiki obydwu tych kategorii (to najgorsze wyniki od momentu rozpoczęcia publikacji danych) mają źródło nie tylko w „księgowych” efektach związanych z osłabieniem złotego, ale również w pogarszającej się kondycji sfery realnej. Tak duże pogorszenie eksportu wynika z gwałtownego spadku popytu w innych gospodarkach (patrz dwucyfrowe spadki produkcji przem. w regionie, historyczne spadki produkcji i sprzedaży detalicznej w Niemczech). Oczekujemy, że silnie ujemna dynamika eksportu utrzyma się w najbliższych miesiącach. Spadek dynamiki importu może się natomiast jeszcze pogłębić – pamiętajmy o spadającej dynamice inwestycji i mocno hamującej konsumpcji (w tym miejscu nie zgadzamy się z obecnym konsensusem, że popyt konsumpcyjny ciągle będzie rósł w tempie powyżej 3% r/r.). W horyzoncie kilku miesięcy oczekujemy poprawy salda handlu zagranicznego – znaczne osłabienie złotego stanie się dla wielu branż prawdziwym katalizatorem. Dalszemu ożywieniu podlegać będzie również handel nadgraniczny (przy obecnym kursie złotego jego znaczenie będzie rosło w tempie podobnym, jak na początku tego stulecia.
Ernest Pytlarczyk, ekonomista BRE Banku
Źródło: BRE Bank