"Tanie w użytkowaniu są także karty Eurobanku (łączny koszt za dwa lata użytkowania wynosi 15 zł) oraz Banku BPH, ING Banku Śląskiego i Polbanku (25 zł). Najdroższa okazała się karta wydawana przez Noreda Bank Polska. Koszt użytkowania przez dwa lata w tym przypadku przekroczył 200 zł, a zawiera opłatę za pierwszy (60 zł) i drugi rok użytkowania (50 zł) oraz koszt ubezpieczenia, który wynosi aż 0,65 proc. wykorzystanej kwoty." – informuje "Gazeta Prawna".
Polisy na wypadek śmierci, ciężkiej choroby lub bezrobocia, oferuje większość banków wydających karty kredytowe. "Jednak najczęściej mają one jednak charakter dobrowolny. Obowiązkowo oprócz Nordea Banku kosztami takich ubezpieczeń obciąża swoich klientów PKO BP, Dominet Bank, Bank Millennium (w przypadku karty Niebieskiej). Koszty tego ubezpieczenia są w ich przypadku dużo niższe. W PKO BP stawka wynosi 0,06 proc. sumy transakcji wykonanych kartą w danym okresie, czyli w przypadku wydania kartą w miesiącu 1000 zł oznacza to dodatkowy koszt w wysokości 60 groszy miesięcznie." – pisze "Gazeta Prawna".
"Istotne z punktu wiedzenia klienta są także minimalne dochody, jakie umożliwiają ubieganie się o kartę. Najniższy próg to 500 zł (Bank BPH, Lukas Bank, Polbank, mBank). Dodatkowo nieliczne banki (m.in BZ WBK) oferują nowoczesny typ kart z chipem, które są uznawane za dużo bezpieczniejsze." – czytamy w dzienniku.
Rośnie liczba kart kredytowych w portfelach Polaków. Na koniec 2006 roku banki wydały ich już blisko 6,5 miliona. Karty kredytowe są już obecnie standardowym produktem bankowym, tak jak rachunek osobisty. Banki, które jeszcze do niedawna wymagały od klienta przedstawienia wielu dokumentów i zaświadczeń, w tym momencie wydają kartę często jedynie na podstawie dowodu osobistego i pozytywnej historii w Biurze Informacji Kredytowej.
Więcej informacji w "Gazecie Prawnej".