W zeszłym roku wyłudzono w ten sposób w Wielkiej Brytanii ponad 150 milionów funtów. Tymczasem najnowsze badania wykazały, że klienci sklepów internetowych podwoiliby swoje wydatki, gdyby mieli pewność co do bezpieczeństwa udostępnianych danych – podaje serwis This is Money. Z ulgą przyjęliby również fakt zwiększenia kar dla oszustów internetowych.
Wielu zwolenników kupowania przez Internet przyznaje, że korzysta tylko z powszechnie znanych i zaufanych witryn. Jak przekonać ich do mniej popularnych sklepów? Jednym ze sposobów jest wprowadzenie systemu oznakowania bezpiecznych stron lub znaku zgodności z normą. Stowarzyszenie APACS właśnie udostępniło adres http://www.shopsafeonline.org.uk, pod którym można znaleźć szczegóły działania dwóch systemów, uniemożliwiających nieautoryzowane użycie kart. Zarówno MasterCard SecureCode, jak i Verified by Visa wiążą kartę z poufnym hasłem, które staje się niezbędne do dokonania nią płatności przez Internet.
Tak naprawdę możliwości zabezpieczenia transakcji internetowych jest o wiele więcej, jednak większość z nich leży w gestii rządu, właścicieli sklepów bądź emitentów kart płatniczych. Tymczasem klienci mogą sami najlepiej zadbać o bezpieczeństwo swoich danych. Przede wszystkim, zawsze należy sprawdzić czy firma umieściła na swojej stronie dokładny adres oraz stacjonarny numer telefonu. Może on okazać się kluczowy w sytuacji, gdy napotkamy jakiekolwiek problemy związane z zamówieniem. Nasz niepokój powinien wzbudzić komórkowy numer telefonu podany jako jedyna forma kontaktu z przedsiębiorstwem. Po wstępnej analizie sklepu, skupiającej się na potwierdzeniu jego legalności, należy upewnić się, że podczas dokonywania płatności witryna szyfruje nasze dane finansowe. Świadczy o tym symbol zamkniętej kłódki umieszczonej na stronie. Jego położenie może różnić się w zależności od typu komputera lub przeglądarki internetowej, lecz z reguły pojawia się w jej lewym dolnym rogu. Dodatkową ochronę gwarantuje nam adres strony zaczynający się od „https://”, znacznie utrudniający niepowołanym osobom przechwytywanie poufnych danych. Chcąc zapewnić sobie maksymalne bezpieczeństwo, powinniśmy pomyśleć o skutecznym oprogramowaniu antywirusowym.
Może się jednak zdarzyć, iż nawet mimo ogromnej ostrożności nasze dane zostaną przechwycone i wykorzystane w niewłaściwym celu. Wówczas najsłuszniejszym posunięciem jest niezwłoczne powiadomienie banku o przestępstwie. W Wielkiej Brytanii dodatkowo można zawiadomić CIFAS, urząd przeciwdziałający wyłudzeniom, który rejestruje wszystkie skradzione tożsamości, by zapobiec ich bezprawnemu wykorzystaniu.
Opracowała Joanna Kasprzyk
Źródło: Przegląd Finansowy Bankier.pl nr 2(2) 2 grudnia 2007
Artykuł pochodzi z archiwalnego numeru Przeglądu Finansowego Bankier.pl. Chcesz otrzymywać aktualne informacje, nowe wywiady oraz podsumowanie najważniejszych wydarzeń mijającego tygodnia ze świata finansów?
Zapisz się na bezpłatną subskrypcję Przeglądu Finansowego Bankier.pl, by w każdy poniedziałek otrzymywać najnowszy numer naszego tygodnika.
Zapraszamy na http://www.bankier.pl/przeglad/! |