Produkty ubezpieczeniowe chroniące przed roszczeniami petentów funkcjonują w Europie (Wlk. Bryt., Włochy), ale i w Stanach Zjednoczonych. Z polis pokrywane są koszty nie tylko poniesionych przez poszkodowanych strat finansowych, ale też koszty ochrony prawnej w przypadku ewentualnych sporów sądowych, informuje „Dziennik Gazety Prawnej”.
„– W USA oraz Wielkiej Brytanii działają programy odpowiedzialności cywilnej zawodowej, które obejmują nie tylko odpowiedzialność poszczególnych urzędników, ale też samych organów publicznych”, mówi Andy Bragoli, dyrektor departamentu ubezpieczeń OC w Howden Insurance Brokers. – „Są też grupowe programy, w których ubezpieczającym jest organ publiczny, ale ubezpieczonymi są wymienieni z nazwiska urzędnicy” – dodaje Bragoli.
„– Za granicą ubezpieczenie odpowiedzialności urzędnika zawierane w formie indywidualnej to koszt od około 750 euro do nawet 3 tys. euro rocznie. Jeśli zorganizowany jest program grupowy, cena spada radykalnie nawet do 150 euro za urzędnika” – stwierdza Krzysztof Wasilewski, doradca zarządu w Domu Brokerskim Progres.
Projekt zwiększenia odpowiedzialności urzędników za podejmowane przez nich decyzje, to poniekąd efekt projektowanej przez Paltformę Obywatelską ustawy o szczególnych zasadach odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa. Sami zainteresowani domagają się, by ewentualne straty spowodowane podjętymi przez nich decyzjami, pokrywane były z tytułu ubezpieczeń OC.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu „Dziennika Gazety Prawnej”, w artykule Marcina Jaworskiego pt. „Za granicą polisy dla urzędników kosztują od 150 euro”.