Jak informuje „Rzeczpospolita”, dotychczas umarło najwięcej klientów funduszy Aviva, ING i PZU Złota Jesień – łącznie około 50 tys. członków OFE.
„Z danych „Rz” wynika, że średnio ok. 40 proc. klientów nie zapisało, kto potencjalnie może po nich odziedziczyć oszczędności. Najmniej rachunków bez wskazania uposażonych jest wśród klientów OFE PZU Złota Jesień (mniej niż 14 proc.), a najwięcej w PKO BP Bankowy (ponad 70 proc.) i w Pekao (ok. 60 proc.)”, donosi dziennik.
„Przedstawiciele funduszy od dawna podkreślają, że bardzo istotne jest, aby członkowie funduszy emerytalnych wpisywali w umowach osoby uposażone, a potem w razie potrzeby aktualizowali te informacje. Dzięki temu osoby te znacznie szybciej otrzymają należne pieniądze,nie czekając na zamknięcie postępowania spadkowego”, przypomina dziennik.
Mimo że o OFE nieustannie jest głośno, wielu Polaków nadal nie wierzy w realność środków, na które każdego miesiąca odkładają część swojego wynagrodzenia. Ponieważ nie należy się spodziewać wysokich wypłat z II filara emerytalnego, zachęca się do inwestowania dodatkowych środków z myślą o przyszłej emeryturze – w ramach IKE lub PPE.
Więcej w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”, w artykule Katarzyny Ostrowskiej pt. „Polacy otrzymali z OFE po zmarłych 500 mln zł”.