WYDARZENIE DNIA
Dziś po południu poznamy wzrost produkcji przemysłowej w USA oraz inflację konsumentów (CPI). Ta druga liczba może mieć kluczowe znaczenie dla rynków akcji na świecie.
Ekonomiści spodziewają się, że ceny w Stanach mogły rosnąć szybciej niż w kwietniu (0,4 proc.), ze względu na wzrost cen paliw, który dokonał się w maju. Zakres prognoz zawiera się od 0,3 do 1,0 proc. przy średniej 0,6 proc. Choć wczoraj rynki akcji zignorowały wyższą od oczekiwań inflację cen producentów, to jednak trzeba zauważyć, że utrzymuje się wysoka rentowność obligacji amerykańskich – 5,23 proc., to wprawdzie kilka punktów mniej od niedawnego rekordu z wtorku, ale nadal 50 pkt więcej niż przed trzema tygodniami.
Jeśli inflacja wzrośnie bardziej niż się tego oczekuje będzie to negatywny impuls dla rynków akcji całego świata. Niższy odczyt mógłby wspomóc wzrostową tendencję.
SYTUACJA NA GPW
W czwartek WIG20 zyskał 1,5 proc. i otarł się o rekord. Od samego rana rynek był bardzo mocny, inwestorzy kupowali akcje zachęceni przebiegiem notowań w USA (w środę). Mimo to zdarzył się i słabszy moment – tuż po publikacji PPI w Stanach Zjednoczonych, która okazała się wyższa od oczekiwań, WIG20 dosłownie runął o ponad 30 pkt. Była to jednak chwilowa akcja – inwestorzy zorientowali się, że reakcja innych rynków akcji na świecie nie jest tak gwałtowna i straty zostały szybko odrobione. Mogła to być także akcja obliczona na realizację zleceń stop-loss na rynku terminowym.
Generalnie sesja potwierdziła siłę rynku – wzrost przeprowadzono przy przyzwoitych obrotach (2,1 mld PLN). Nastroje nadal są bardzo zmienne.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Po otwarciu na 0,5-proc. plusie, amerykańskie indeksy utrzymały ten poziom przy niewielkich wahaniach i mniejszych niż wczoraj obrotach. Dow Jones skończył sesję wzrostem o 0,53 proc., a S&P o 0,48 proc., głównie dzięki spółkom energetycznym, które rosły wraz z drożejącą ropą. Inwestorzy zignorowali tym samym informację o szybszym od prognoz wzroście cen producenckich. Ciekawe, jak zdyskontują dzisiejszą popołudniową publikację majowej inflacji w cenach konsumenta, która również może się okazać wyższa, w związku z ostatnim wzrostem sprzedaży detalicznej.
Indeksy w Azji rosły bardziej niż ich amerykańskie odpowiedniki. Nikkei zyskał 0,9 proc., a Hang Seng 0,7 proc., również w wyniku wzrostów cen na rynku surowcowym. Traciły akcje w Szanghaju – Shanghai Composite i Shanghai B-shares spadły o 0,5 proc.
OBSERWUJ AKCJE
Kredyt Bank – po wczorajszym wzroście o prawie 5 proc., kurs wybił się z bazy i można spodziewać się drugiej fali wzrostów, która wywinduje cenę do 30 PLN. Wzrosty są tym bardziej prawdopodobne, że wskaźniki c/z i c/wk są w porównaniu do innych banków bardzo dobre i wynoszą odpowiednio 15,4 i 3,3. Co więcej, spółka wypłaci dywidendę w postaci 0,37 PLN na akcję , którą przyzna 2 lipca. Stoploss’a warto ustawić poniżej 24 PLN.
INGBSK – pomimo, że MACD i RSI wygenerowały sygnały sprzedaży, warto obserwować zachowanie kursu spółki (poprzednim razem, wspomniane wskaźniki sugerowały sprzedaż tuż przed 20 proc. wzrostem). Fundamentalnie, cena akcji jest atrakcyjna i przy wybiciu powyżej 1050 PLN można liczyć na drugą falę wzrostów.
POINFORMOWALI PRZED SESJ©
Optimus – w 2006 roku spółka miała 141 mln PLN przychodu (spadek o 42 proc.), oraz stratę netto na poziomie 12,6 mln PLN (wzrost o 70 proc.).
Duda – miała w 2006 roku 1,04 mld PLN przychodu (wzrost o 20 proc.), oraz zysk netto na poziomie 50,3 mln PLN (wzrost o 85 proc.).
Hydrobudowa – w ramach zabezpieczenia przed wahaniami kursu, spółka sprzedała na rynku terminowym 11,6 mln EUR po cenie 3,87 PLN za jedno. Dni rozliczenia transakcji przypadają na drugą połowę 2009 roku.
Mostostal Zabrze – miał w 2006 roku 486 mln PLN przychodu (wzrost o 40 proc.), oraz zysk netto na poziomie 72 mln PLN (przy 19 mln straty netto rok wcześniej).
Kopex – utworzył w Chinach spółkę joint venture, która będzie się zajmowała produkcją obudów ścianowych, głównie dla Zjednoczenia Węglowego, które jest drugim akcjonariuszem nowopowstałej spółki. Przy wkładzie w wysokości 2 mln EUR, udział Kopexu wynosi 50 proc. akcji.
Polrest – w 2006 roku spółka miała 29 mln PLN przychodu (wzrost o 45 proc.), oraz zysk netto na poziomie 3,5 mln PLN (wzrost o 50 proc.).
PROGNOZA GIEŁDOWA
Wygląda na to, że dziś WIG20 powalczy o rekord wszech czasów. W cenach zamknięcia wystarczy do tego ruch o 11 punktów – ok. 0,3 proc. Szczyt intraday jest na poziomie 3790 pkt (wczorajsze zamknięcie to 3744) i to o ten poziom toczy się gra. Szanse są, ale czy uda się je wykorzystać?
Mamy za sobą dobrą sesję w USA i w Azji. Na rynku walut sytuacja jest stabilna, a nawet sprzyjająca, jeśli wziąć pod uwagę umocnienie złotego. Pytanie oczywiście jak zachowają się rynki po publikacji danych o inflacji w USA? Inwestorzy spodziewają się słabych danych i należy uznać, że nawet gdy takie się okażą, nie wpłynie to na rynek. Już wczoraj zignorowano bardzo złe dane o wzroście cen PPI. Rynki akcji na świecie chcą wzrostów i – choć późniejszy rachunek może być wysoki – wygląda na to, że dostaną czego chcą.
WALUTY
Kurs pary euro/dolar stabilizuje się od trzech dni w okolicach 1,33 USD za euro i stąd nie dochodzą żadne nowe impulsy. Nie mniej rynek wydaje się być za bardzo rozemocjonowany, by taka równowaga mogła trwać długo. Być może już dziś po południu – po publikacji danych z USA – zostanie ona zachwiana.
Złoty jest nieco mocniejszy w ostatnich dniach, co widać bardziej przy kursie euro i franka. Dziś rano zmienia się jednak niewiele – euro kosztuje powyżej 3,81 PLN, frank mniej niż 2,30 PLN. Dolar wart jest 2,86 PLN.
SUROWCE
Ropą handluje się blisko 9-cio miesięcznych rekordów, w związku ze zmniejszeniem produkcji w amerykańskich rafineriach oraz obawami o sytuację w Iranie. Kurs baryłki Brent wynosi 70,96 USD i od miesiąca buduje bazę do dalszych wzrostów (wybicie w górę sugerują czynniki fundamentalne).
Miedź odreagowała po ostatnich wzrostach, wynikających z obaw o strajki w Chile, które są zaplanowane na 20 czerwca i do tego czasu będą niepokoiły inwestorów. Jej cena na londyńskiej giełdzie spadła o 1 proc. (po wczorajszym 2,2 procentowym wzroście) i kosztuje 7 385 USD za tonę.
Niewielkie ruchy na eurodolarze przekładają się na notowania cen metali szlachetnych. Ceny złota i srebra pozostają niezmienione i wynoszą odpowiednio 652 USD i 13,10 USD za uncję.
