Ministerstwo Finansów zdecydowało pozostawić oprocentowanie obligacji oferowanych we wrześniu na niezmienionym w porównaniu z sierpniem poziomie. Kupujący mogą liczyć na odsetki od 4,75 do 6,75 proc. – w zależności od rodzaju papieru. Od środy można także zamieniać zapadające obligacje na nowe, korzystając z 10-gr dyskonta.
Obligacje oferowane przez Ministerstwo Finansów w sprzedaży detalicznej w dalszym ciągu pozostają korzystną formą oszczędzania. Odsetki od papierów dwuletnich sprzedawanych we wrześniu wynoszą 4,75 proc. w skali rocznej, czteroletnich – 5,75 proc. (w pierwszym roku oszczędzania), a dziesięcioletnich – aż 6,75 proc. Resort zdecydował się nie zmieniać oprocentowania w porównaniu z sierpniem. –Chcemy, aby obligacje skarbowe pozostały zyskowną, a przede wszystkim bezpieczną formą oszczędzania – mówi Anna Suszyńska, zastępca dyrektora Departamentu Długu Publicznego w Ministerstwie Finansów.
Rządowe papiery można kupić w placówkach PKO BP (bank jest agentem emisji). Zlecenie zakupu można złożyć również przez Internet oraz telefonicznie. Według ekspertów, obligacje detaliczne w dalszym ciągu pozostają interesującą alternatywą dla lokat bankowych. – Za rządowymi papierami przemawia przede wszystkim prosty mechanizm wyliczania odsetek i brak ukrytych prowizji. Duże znaczenie ma fakt, że obligacje Skarbu Państwa traktowane są przez rynek jako najpewniejsza lokata – mówi Małgorzata Jabłońska, dyrektor sprzedaży Domu Maklerskiego PKO BP.
Wrześniowa oferta obligacji składa się z czterech papierów: dwuletnich serii DOS0911, czteroletnich COI0913, dziesięcioletnich EDO0919 oraz pozostających drugi miesiąc w sprzedaży trzyletnich TZ0812. Każda z obligacji, niezależnie od typu, ma wartość nominalną 100 zł. Kwota ta, powiększona o odsetki, zwracana jest na zakończenie okresu oszczędzania.
Przewidywalność inwestycji
Od lat „dwulatki”, jako jedyne papiery o stałym oprocentowaniu cieszą się największym zainteresowaniem. Kupon przy wrześniowej serii sięga 4,75 proc. w skali roku. Ministerstwo Finansów oczekuje, że i tym razem zainteresowanie obligacjami dwuletnimi będzie spore. To, co przyciąga do „dwulatek” to fakt, że nabywcy już na początku inwestycji wiedzą, jaki otrzymają zysk. Z tego powodu obligacje dwuletnie traktowane są jako jeden z najbezpieczniejszych instrumentów – mówi Aneta Kopera, naczelnik Wydziału Rynku Instrumentów Detalicznych w Departamencie Długu Publicznego w MF. – Poza tym wielu klientom wygodnie jest zainwestować nadwyżki finansowe tylko na dwa lata, gdyż jest to w miarę krótki horyzont czasowy – podkreśla.
Najważniejsze cechy obligacji dwuletnich to:
– stałe oprocentowanie przez cały czas oszczędzania, niezależne od inflacji i od stawek rynkowych WIBOR;
– możliwość wycofania się z inwestycji w trakcie dwuletniego okresu oszczędzania (tzw. opcja przedterminowego wykupu). W takim przypadku z odsetek przysługujących na każdą obligację potrąca się jedynie 1 zł. Nabywca może zrezygnować z dowolnej liczby posiadanych papierów, co daje dużą swobodę dysponowania własnymi środkami;
– kapitalizacja odsetek po pierwszym roku. W przypadku papierów wrześniowej serii DOS0911 oznacza to, że po upływie dwóch lat nabywca może liczyć na zysk 9,73 zł od każdej obligacji;
– osoby, które zainwestowały w serię DOS przed dwoma laty, mogą zamienić stare papiery na nowe, korzystając z dziesięciogroszowego dyskonta od każdej sztuki obligacji nabywanych w drodze zamiany. Operacja polega na zaliczeniu na poczet ceny nabywanych obligacji wierzytelności z tytułu wykupu zapadających papierów.
Drugi miesiąc sprzedaży nowej serii
Wrzesień jest drugim miesiącem sprzedaży obligacji trzyletnich nowej serii TZ0812. Oprocentowanie tych obligacji wynosi 4,17 proc. w pierwszym półrocznym okresie odsetkowym (wobec 4,31 proc. przy serii majowej). Papiery te przyciągają osoby, które chcą, aby kupon od ich oszczędności zwiększał się w miarę jak rosną rynkowe stopy procentowe. Kupującymi są często także posiadacze obligacji starych serii, którzy zapadające instrumenty chcą zamienić na nowe.
Kupujący obligacje trzyletnie powinni pamiętać, że są to papiery o charakterze rynkowym – można nimi handlować na rynku wtórnym, czyli np. na GPW, i tam też mogą zbyć TZ przed terminem.
Zabezpieczenie przez rosnącą inflacją
Nabywcy obligacji czteroletnich wrześniowej serii COI0913, indeksowanych poziomem inflacji, zarobią po roku 5,75 proc. od zainwestowanej sumy (podobnie jak kupujący papiery w sierpniu). W kolejnych latach oprocentowanie wyznaczane jest poprzez dodanie do stopy wzrostu cen towarów i usług marży 2,5 proc. Eksperci oceniają, że m.in. dlatego „czterolatki” mogą znaleźć nabywców – Sposób wyliczania kuponu zabezpiecza nabywców na wypadek wzrostu cen, którego byliśmy w ostatnim czasie świadkami – komentuje Małgorzata Jabłońska z Domu Maklerskiego PKO BP.
„Czterolatki” cechuje:
– wypłata odsetek co roku;
– możliwość wycofania się z inwestycji w trakcie okresu oszczędzania (analogicznie jak w przypadku dwulatek);
– możliwość zamiany starych, zapadających papierów na nowe, dzięki czemu uzyskuje się dziesięciogroszowe dyskonto w cenie każdej nabywanej obligacji.
Szansa na odsetki bez podatku
W nowej, wrześniowej ofercie Ministerstwa Finansów najwyżej oprocentowane są „dziesięciolatki” (EDO0919). W pierwszym rocznym okresie odsetkowym kupon płacony od tych papierów wynosi 6,75 proc. W kolejnych latach oprocentowanie zależy od stopy inflacji, powiększonej o marżę 2,75 proc. Ich dodatkową zaletą jest coroczna kapitalizacja odsetek, zwiększająca zyskowność obligacji.
Obligacje dziesięcioletnie można także nabywać w ramach Indywidualnych Kont Emerytalnych IKE-Obligacje. W takim przypadku odsetki od zgromadzonych wkładów nie podlegają podatkowi od zysków kapitałowych, jeśli spełnione są warunki do wypłaty w świetle ustawy o IKE. Limit nieopodatkowanych wpłat na IKE w 2009 r. to 9579 zł. Kwota ta pozwala na zakup 95 sztuk obligacji EDO. – To dobra propozycja dla osób, które chcą odłożyć pieniądze na przyszłość – nie tylko na emeryturę, ale także, na przykład, na przyszłe potrzeby swoich dzieci. Dzięki IKE mogą zaoszczędzić pieniądze, i jeżeli zostaną zachowane warunki określone w ustawie o IKE, nie zapłacą podatku od zysków kapitałowych – przypomina Aneta Kopera z Ministerstwa Finansów.
Najważniejsze cechy „dziesięciolatek” to:
– oprocentowanie zmienia się co rok, zależnie od zmian stopy inflacji;
– roczna kapitalizacja odsetek. Ich wypłata następuje przy wykupie papierów po 10 latach. Gdyby przyjąć, że oprocentowanie obligacji pozostanie na obecnym poziomie, nabywcy mogą liczyć na zwrot ponad 192 zł za każde zainwestowane 100 zł!;
– możliwość przedterminowego wyjścia z inwestycji (na zasadach podobnych jak w przypadku „dwulatek” i „czterolatek”).
Aby inwestować, nie trzeba wychodzić z domu
Chętni na zakup obligacji detalicznych mogą zgłosić się do placówek PKO Banku Polskiego (agent emisji). Tak robi większość nabywców. Aby zainwestować w rządowe papiery nie trzeba jednak wychodzić z domu. Przypominamy o sprzedaży przez Internet prowadzonej na stronie www.zakup.obligacjeskarbowe.pl. Możliwe jest także składanie zleceń zakupu przez telefon.
Wypłatę, odsetek jak i terminowy wykup obligacji gwarantuje Skarb Państwa. Nabywcy rządowych papierów mogą być także pewni, że warunki oferty nie zmienią się w trakcie oszczędzania.
Podsumowanie oferty obligacji Skarbu Państwa we wrześniu 2009 r.
Źródło: Ministerstwo Finansów