Wprawdzie na rynkach towarowych presja podaży utrzymywała się przez cały mijający tydzień, jednak dopiero wczorajszą przecenę można uznać za paniczną. Indeks CRB zanotował spadek o, bagatela, 4,41%, kończąc sesję na poziomie 307,24 pkt.
Inwestorzy masowo uciekali w amerykańską walutę, która – mimo niewątpliwych kłopotów gospodarczych USA – nadal jest uważana za dość bezpieczną ostoję kapitału w nerwowych czasach. Wczoraj US Dollar Index zanotował wzrost o 1,44% do poziomu 78,46 pkt.
Impulsem do spadków był przede wszystkim środowy wieczorny komunikat Fed, w którym oceniono, że nadal istnieje duże ryzyko pogorszenia się kondycji gospodarki amerykańskiej – a to oczywiście wpłynęłoby negatywnie na perspektywę popytu na surowce. Niedźwiedziom sprzyjały także gorsze od oczekiwanych wstępne odczyty indeksów PMI dla przemysłu w Chinach i krajach strefy euro.
Prawdopodobnie w warunkach mniejszej nerwowości na rynkach te słabe odczyty nie wywołałyby aż tak dużej fali przecen – delikatne pogorszenie wskaźników gospodarczych w Chinach jest bowiem skutkiem działań władz tego kraju, mających na celu chłodzenie gospodarki Państwa Środka w obawie przed kolejną bańką spekulacyjną. Tymczasem słabe odczyty wskaźników w Europie także nie powinny być niespodzianką – Stary Kontynent przechodzi teraz trudny czas, ale wyznacznikiem nastrojów w Europie od wielu tygodni jest przede wszystkim sprawa kryzysu zadłużeniowego w Grecji.
Niemniej jednak, na skutek wczorajszej paniki na rynkach, ceny większości towarów mocno spadły. Kontrakty na ropę naftową typu WTI potaniały o 5,05% do poziomu 80,53 USD za baryłkę. Jeszcze silniej zostały przecenione notowane w Nowym Jorku futures na miedź – ich cena spadła o 6,81% do poziomu 3,4490 USD za funt metalu. Potaniały także pozostałe surowce energetyczne i przemysłowe, jak również towary rolne oraz kruszce szlachetne.
Dziś inwestorzy na rynkach towarowych nieco ochłonęli z emocji, dzięki czemu spadki zostały wyhamowane (wyjątkiem jest nadal silnie przeceniana miedź). Czynnikiem uspokajającym był oficjalny komunikat ministrów finansów krajów G20, w którym zapewniono, że banki centralne tych krajów zapewnią bankom komercyjnym dopływ gotówki. Niemniej jednak, dla inwestorów jest jasne, że kraje grupy nie będą już tak chętnie wspomagać się nawzajem – strefa euro w kryzysie zadłużeniowym jest w zasadzie pozostawiona sama sobie, gdyż Stany Zjednoczone mają własne problemy gospodarcze, Japonia boryka się z odbudową zniszczonego przez trzęsienie ziemi kraju, a kraje rozwijające nie mogą sobie pozwolić na ratowanie gospodarek krajów rozwiniętych (podkreślił to w komunikacie gubernator banku centralnego Indii).
Dziś rano na północ odbijają notowania ropy naftowej, zbóż, a także metali szlachetnych (z wyjątkiem srebra). Silnie przeceniane są natomiast kontrakty na miedź. Piątkowa sesja jest uboga w dane makro, więc duży wpływ na notowania surowców będą miały nastroje kształtowane przez analityków i polityków.
Ropa: Notowania ropy naftowej z impetem pokonały wsparcie w okolicach 84 USD za baryłkę, docierając w okolice dużo mocniejszej bariery dla niedźwiedzi. Okolice 79-80 USD za baryłkę zadziałały jako skuteczne wsparcie dwa razy w sierpniu tego roku. Nie należy jednak zapominać o definitywnie pesymistycznym sentymencie na rynkach – oraz o sprzyjających niedźwiedziom wskaźnikach (sygnał sprzedaży na MACD, opadające linie Stochastic, średnich ruchomych).
Miedź: Notowania miedzi bez problemu pokonały wsparcie w okolicach 3,60 USD za funt metalu i dziś nadal kierują się na południe. Siła niedźwiedzi jest bardzo duża, co podkreślają skierowane na południe linie wskaźników. Szansą dla byków może być fakt, że obecny poziom cen znajduje się w okolicach drugiego poziomu Fibonacciego, znoszącego 38,2% długoterminowego ruchu wzrostowego, rozpoczętego w grudniu 2008 r.
Złoto: Niedźwiedzie na rynku złota pokonały wsparcie w postaci drugiego zniesienia Fibonacciego, jednak póki co notowania kruszcu znajdują się tuż poniżej tego poziomu. Poruszające się na południe linie większości wskaźników sugerują, że nadal zdecydowaną przewagę na rynku mają niedźwiedzie.
Srebro: Wczoraj strona podażowa poradziła sobie ze wsparciem w okolicach 39 USD za uncję, co zaowocowało dynamicznym ruchem na południe. Wskaźniki zdecydowanie przemawiają na korzyść niedźwiedzi. Najbliższym wsparciem są okolice 33-34 USD za uncję, które były skuteczną barierą dla niedźwiedzi latem tego roku.
Kukurydza: Notowania kukurydzy kontynuują marsz na południe. Siłę niedźwiedzi podkreśla fakt, że wczorajsza sesja rozpoczęła się spadkową luką. Obecnie ceny zboża naruszyły wsparcie w okolicach 657 USD za 100 buszli i póki co nie udaje się im powrócić ponad ten poziom.
Pszenica: Notowania pszenicy nadal znajdują się w krótkoterminowym trendzie spadkowym. Wczoraj niedźwiedzie z łatwością pokonały wsparcie w okolicach 656 USD za 100 buszli. Wprawdzie RSI i Stochastic znajdują się w obszarze wyprzedania, jednak w trendzie spadkowym taka sytuacja może się utrzymywać przez wiele sesji. Najbliższe wsparcie to okolice 619 USD za 100 buszli.
Źródło: DM BOŚ