Podczas piątego już Balu Charytatywnego Fundacji Korporacyjnej Odpowiedzialności Społecznej, podsumowano dotychczasową działalność Fundacji. Głównymi bohaterami wieczoru były dzieci. Spośród wszystkich, do których trafia pomoc FCSR, została wybrana grupa czterdziestu młodych wykonawców, którzy zaprezentowali specjalnie przygotowany przez siebie występ. Przedstawiciele zrzeszonych firm zgodnie podkreślali, że właśnie możliwość spotkania i rozmowy z tymi, którzy otrzymują pomoc, cieszy najbardziej. Jest to dla nich nagroda i potwierdzenie, że działalność CSR (Corporate Social Responsibility – Społeczna Odpowiedzialność Biznesu) ma głęboki sens. Podczas Balu powitano także oficjalnie nowych członków Fundacji m.in. Brytyjsko – Polską Izbę Handlową.
Prezes Foundation for Corporate Social Responsibility, William C. Chasey, wskazuje, że wieczór charytatywny jest skutecznym sposobem na zdobycie środków finansowych. Sprzedaż biletów na tegoroczny bal, pozwoli nam nakarmić dodatkowo 500 maluchów rocznie. To duży sukces, ale z naszych badań wynika, że w Polsce naszej pomocy potrzebuje aż 2 miliony dzieci. Ze względu na skalę problemu wsparcie każdego nowego darczyńcy jest dla nas na wagę złota. – mówi William C. Chasey.
Dochód ze sprzedaży biletów zostanie przeznaczony na rozwój dwóch projektów prowadzonych przez Fundację: programu Hot-Meal-a-Day, który zapewnia posiłki 2500 niedożywionym uczniom szkół podstawowych z północno-zachodniej Polski oraz The-Fresh-Milk-Program, dzięki któremu dzieciom z tego regionu nie brakuje mleka. Na razie oba programy są realizowane przez FCSR na terenie Województwa Zachodniopomorskiego – jednego z najbiedniejszych w kraju. Docelowo Fundacja chce zaopiekować się głodnymi dziećmi z całej Polski.
Według badania przeprowadzonego przez TNS OBOP na zlecenie FCSR, problem głodu dotyka aż 40% Polaków, którym nie zawsze wystarcza pieniędzy, aby kupić jedzenie. Brak porządnego śniadania czy obiadu szczególnie dotkliwie odczuwają dzieci, dla których pełnowartościowe posiłki są warunkiem zdrowego rozwoju.