Ukończenie studiów, założenie rodziny i budowa domu to plan na życie wielu Polaków. Młode małżeństwa, single oraz osoby, które zdołały odłożyć odpowiednią sumę pieniędzy często marzą by w końcu „być na swoim”. Chcemy być niezależni, czuć się bezpiecznie i pewnie patrzeć w przyszłość.
Sytuacja materialna Polaków poprawia się, z roku na rok zarabiamy coraz więcej. Kryzys gospodarczy okazał się nie być aż tak dotkliwy jak prognozowali niektórzy specjaliści. Ponadto od pewnego czasu obserwujemy nieśmiałe ożywienie na rynku nieruchomości. Biorąc pod uwagę te czynniki nie dziwi nas fakt, że coraz więcej osób rezygnuje z wynajmowania mieszkań i decyduje się „być na swoim” korzystając z walorów pomocy, którą daje rządowy program.
Dom czy mieszkanie?
Kiedy już zdecydujemy się „być na swoim” często zastanawiamy się, czy lepiej zainwestować w mieszkanie czy też kupić dom wolnostojący. – Wszystko zależy od tego jakie priorytety sobie wyznaczymy. Z całą pewnością dla małżeństw z małymi dziećmi lub spodziewających się potomka korzystniejszym rozwiązaniem będzie zakup domu wolnostojącego. Jest też druga strona medalu – coraz częściej poza miastem powstają budynki wielorodzinne, które również cieszą się dużym powodzeniem. Głównie ze względu na ceny, ale nie tylko – mówi Piotr Swoboda, Prezes Zarządu Firmy Skaland. Niewątpliwym atutem domów wolnostojących jest ich intymny charakter. Tu możemy liczyć na spokój i ciszę. W znakomitej większości przypadków deweloperzy dbają o dobrą infrastrukturę osiedli domków jednorodzinnych. Tworzone są ścieżki spacerowe, place zabaw dla dzieci, sklepy, monitoring. Ich mieszkańcy z całą pewnością nie mają też problemów z zaparkowaniem samochodu mając do dyspozycji garaż lub prywatne miejsce postojowe. Ci deweloperzy, którzy budują osiedla domków jednorodzinnych z dala od miejskiego zgiełku i hałasu zachęcają również dogodnymi połączeniami komunikacyjnymi.
A może szeregowiec?
Zgodnie z powiedzeniem gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta, spór między domem wolnostojącym, a mieszkaniem może rozwiązać szeregowiec. Z całą pewnością mają one swoje zalety. Łączą cechy mieszkania zbiorowego z indywidualnym. Oczywiście nie możemy mówić tu o takiej intymności jak w przypadku domków jednorodzinnych. Szeregowce to bowiem bliskość sąsiada, identyczne elewacje i wykończenia, łączone tarasy, ale za to osobne ogródki. – W swojej ofercie mamy zarówno domy jednorodzinne, szeregowe oraz mieszkania. Z naszych obserwacji wynika, że mieszkania szeregowe cieszą się dużą popularnością. To bardzo dobre rozwiązanie dla tych, którzy marzą o własnym domu w cenie mieszkania – mówi Piotr Swoboda, Prezes Zarządu Firmy Skaland i tłumaczy – budowa szeregowców pozwala maksymalnie wykorzystać teren, a to przekłada się nie tylko na obniżenie kosztów budowy, ale również na uzyskanie atrakcyjniejszej ceny domu.
Rodzina pomoże
Zakup własnego domu wcale nie musi być trudny. Jeśli nie dysponujemy wystarczającą ilością gotówki warto zapoznać się z rządowym programem Rodzina na Swoim. W ramach tego projektu możemy skorzystać z obniżenia raty kapitałowo – odsetkowej nawet o kilkadziesiąt procent w ciągu ośmiu lat. Kredytu udzielają banki oraz Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo – Kredytowe. Mogą z niego skorzystać młode małżeństwa oraz osoby samotnie wychowujące przynajmniej jedno dziecko. Dopłatę można uzyskać w przypadku kupna domów jednorodzinnych o powierzchni nie przekraczającej 140 m kw., koszt budowy domu nie może przekroczyć iloczynu powierzchni użytkowej i średniego kosztu budowy 1m kw. ustalanego co kwartał dla każdego województwa powiększonego o 40%. Program ten to woda na młyn dla deweloperów. Dzięki niemu z pewnością sprzedają oni większą ilość mieszkań.
Źródło: ARW IMAGE Public Relations