„Byłby to jedyny z największych banków w Polsce, który zdecydowałby się na taki krok. To dobre wieści dla właścicieli akcji spółki, gorsze dla samego PKO BP. Spółka musi mieć wysokie kapitały, by wzmocnić akcję kredytową. Ministerstwo Skarbu nie dementuje informacji „Rz”. Rzecznik resortu Maciej Wewiór mówi tylko, że ministerstwo analizuje możliwości wypłaty dywidend przez spółki Skarbu Państwa i tak jak każdy inny akcjonariusz ma prawo oczekiwać zwrotu na posiadanych akcjach.”, czytamy w gazecie.
„– Chcemy zrealizować zapisane w ustawie budżetowej 2,87 mld zł. W tej chwili trwają prace w resorcie nad założeniami dywidendowymi – dodaje.
W rządzie nie ma jednomyślności w tej sprawie. – W sytuacji problemów z finansowaniem rozsądne byłoby pozostawienie środków w przedsiębiorstwach z udziałem Skarbu Państwa, zamiast wypłaty dywidend – powiedział wczoraj wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak. Budżet mają wesprzeć głównie dywidendy, m.in. z Polskiej Grupy Energetycznej i KGHM Polska Miedź, choć zarząd KGHM zarekomendował pozostawienie całości zysku za 2008 r. w spółce. Skarb chce, aby zyskiem podzieliła się także energetyczna Enea.”, czytamy dalej.
Grupa kapitałowa PKO Banku Polskiego w ubiegłym roku osiągnęła skonsolidowany zysk brutto w wysokości 4 192 mln zł oraz zysk netto w wysokości 3 301 mln zł, wyższe odpowiednio o 583 mln zł, tj. o 16,2% oraz o 397 mln zł, tj. o 13,7% od uzyskanych w 2007 r. Zysk brutto samego banku wyniósł 3 913 mln zł, a zysk netto 3 061 mln zł.
Więcej szczegółów w „Rzeczpospolitej” w artykule Beaty Chomątowskiej i Moniki Krześniak pt. PKO BP podzieli się zyskiem