„W ciągu dwóch ostatnich lat przeciętnie dochody rodzin wzrosły o ok. 20 proc. – wynika z badania „Diagnoza Społeczna 2009”. Jednak wzrost poczucia bezpieczeństwa materialnego i finansowego nie przełożył się na boom oszczędności. Wiosną – bo wtedy było prowadzone badanie – miała je co trzecia polska rodzina. A długi lub kredyty – ponad 40 proc. gospodarstw domowych. Przeciętne oszczędności wynoszą ok. 4,8 proc. miesięcznych dochodów (w 2007 r. było to 4,5). Za to średni poziom zadłużenia to ponad 6,5 miesięcznych dochodów rodziny.”, czytamy w „Rz”.
„– W tym roku wielkość oszczędności w porównaniu z dochodem wzrosła o mniej niż 10 proc., a wielkość posiadanych przez rodziny zobowiązań w stosunku do dochodu przeciętnie o połowę – tłumaczy prof. Tomasz Panek, jeden z autorów badania. – Pogłębia się dysproporcja między skłonnością do zaciągania zobowiązań i skłonnością do oszczędzania.”, podaje dziennik.
„Z „Diagnozy” wynika, że oszczędności ma co trzecia polska rodzina. Ale dla większości nie są one wyższe niż ich kwartalne dochody. Ludzie najczęściej oszczędzają z myślą o sytuacjach losowych (ponad 66 proc.), o zabezpieczeniu na starość (prawie 36 proc.) oraz o bieżących wydatkach konsumpcyjnych (prawie 31 proc.).”, informuje gazeta.
„Wciąż znacząca część gospodarstw domowych trzyma oszczędności w postaci gotówki. Co więcej, w ciągu ostatnich dwóch lat zmniejszył się odsetek gospodarstw domowych z oszczędnościami w funduszach inwestycyjnych i w akcjach. Ponad 70 proc. gospodarstw trzymało oszczędności na lokatach w bankach w złotych, a prawie 42 proc. w gotówce. Lokaty w obcych walutach miało ok. 5 proc.”, czytamy dalej.
Oszczędzanie nie jest mocną stroną Polaków. Potwierdza to także badanie „Stan wiedzy finansowej Polaków” przeprowadzone na zlecenie Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy. Wynika z niego, że 60 proc. Polaków nie ma żadnych oszczędności, a 80 proc. badanych w ogóle nie kontroluje swoich wydatków. Aż połowa ankietowanych nie robi nic, by mieć wyższe dochody na emeryturze. O tym, że Polacy nie chcą odkładać oszczędności na ten cel, świadczy także topniejąca liczba Indywidualnych Kont Emerytalnych.
Więcej na ten temat w „Rzeczpospolitej” w artykule „Wolimy pożyczać, a nie odkładać” autorstwa Aleksandry Fandrejewskiej.
WB