„Z badań GfK Polonia wykonanych na zlecenie „Rz” wynika, że podobnie duża grupa ankietowanych przyznaje, iż w tym roku często zalegała ze spłatą swoich zobowiązań wobec banków […] Wartość złych kredytów udzielonych przez banki klientom indywidualnym zwiększyła się w pierwszych ośmiu miesiącach roku o ponad połowę i sięgnęła 15,2 mld zł – wyliczył NBP.”, pisze „Rz”.
„Tylko w lipcu oraz sierpniu kwota pożyczek, ze spłatą których są kłopoty, powiększyła się o ponad 1,8 miliarda złotych! Z ostatniego raportu Biura Informacji Gospodarczej Infomonitor wynika, że już blisko 1,5 mln klientów banków zalega z płatnościami zobowiązań powyżej 60 dni, a ponad milion osób ma opóźnienia przekraczające pół roku. Według Mariusza Karpińskiego, byłego prezesa GE Money Banku i Meritum Banku, około 100 tys. osób ma zaciągniętych co najmniej po dziesięć kredytów, a miesięczna suma rat przekracza ich miesięczny dochód.
– Znakomita większość tych klientów jeszcze obsługuje swoje zobowiązania, zaciągając kredyt w kolejnym banku. Przeciętne zadłużenie takiej osoby wynosi około 100 tys. zł – twierdzi Karpiński.”, czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Z opublikowanego na początku września raportu InfoDług wynika również, że liczba osób, które mają problem z terminowym regulowaniem należności wzrosła w ciągu ostatnich trzech miesięcy o ponad 105 tysięcy, czyli o 7,7%. Z kolei wzrost ogólnej kwoty niespłacanego zadłużenia zanotowany w przeciągu ostatnich trzech miesięcy jest najwyższy od czasu rozpoczęcia publikacji raportu i wyniósł 2,18 miliarda złotych (22%). W ciągu ostatniego roku niespłacane zadłużenie wzrosło o 71%, podczas gdy rok wcześniej wzrost ten wyniósł 44%.
Więcej na ten temat w „Rzeczpospolitej” w artykule Moniki Krześniak pt. „Polacy wpadli w spiralę zadłużenia”.
WB