Jeśli chodzi o Polskę w związku z dynamicznym rozwojem sektora budowlanego, konsultanci HAYS dostrzegają zapotrzebowanie na kierowników budów, kosztorysantów, majstrów i dyrektorów technicznych, a także kierowników projektów z doświadczeniem w pracy przy międzynarodowych projektach. Dzięki napływającym do Polski funduszom unijnym na rozwój infrastruktury, a zwłaszcza na budowę autostrad, szczególnie poszukiwani są projektanci i specjaliści ds. budowy dróg. Ponadto, dofinansowanie z UE oraz zaostrzające się normy związane z ochroną środowiska powodują wyjątkowo duży popyt na specjalistów w dziedzinie budowy obiektów takich jak oczyszczalnie ścieków czy miejsca utylizacji odpadów.
Boom w sektorze budowlanym ma swoje przełożenie także na polski rynek usług finansowych, np. firmy „wielkiej czwórki” w ostatnim czasie wzmacniają m.in. departamenty odpowiadające za doradztwo finansowe na rzecz branży nieruchomości. Ponadto, cały czas nie spada popyt na specjalistów odpowiedzialnych za wdrażanie przepisów amerykańskiej ustawy Sarbanes Oxley, która związana jest z wymogami kontroli wewnętrznej w przedsiębiorstwach. Ustawy tej przestrzegać muszą m.in. firmy notowane na giełdzie w USA oraz wszystkie ich spółki zależne, czyli także polskie oddziały amerykańskich koncernów. Na rynku usług finansowych o pracę nie muszą się martwić doradcy podatkowi, audytorzy, księgowi i kontrolerzy finansowi, zwłaszcza, jeśli obeznani są z międzynarodowymi standardami rachunkowości i posiadają certyfikaty zawodowe takie jak np. ACCA i CPA. Co ciekawe, coraz więcej pracodawców poszukuje finansistów ze znajomością języka rosyjskiego lub znajomością rosyjskiego systemu finansowego i podatkowego. To efekt rosnącego zainteresowania działalnością biznesową na dynamicznie rozwijającym się rynku w Rosji i na Ukrainie.
Niezmiennie dużym zainteresowaniem pracodawców z branży przemysłowej oraz motoryzacyjnej w Polsce cieszą się inżynierowie, projektanci, konstruktorzy i technolodzy produkcji. Najbardziej cenieni są kandydaci z doświadczeniem zawodowym, jednak zdolni absolwenci polskich politechnik także nie mogą narzekać na brak ofert pracy, zwłaszcza, jeśli znają język angielski i są gotowi przeprowadzić się do innego miasta. Najwięcej miejsc pracy znajduje się, bowiem w specjalnych strefach ekonomicznych zlokalizowanych na Górnym i Dolnym Śląsku, a także w okolicy Łodzi. Tendencją charakteryzującą branżę motoryzacyjną jest też postępująca specjalizacja, dzięki której przybywa pracowników wyspecjalizowanych w określonych dziedzinach np. projektowania systemów bezpieczeństwa (pasy, poduszki) lub konstrukcji ciężarówek. Zjawisko to może mieć jednak niekorzystne konsekwencje w przyszłości, kiedy zagraniczne koncerny w poszukiwaniu tańszej siły roboczej, przeniosą produkcję do krajów z b. ZSRR.
Polska branża farmaceutyczna, z uwagi na dużą rotację personelu, niezmiennie poszukuje pracowników do działów sprzedaży i marketingu – dyrektorów sprzedaży, menedżerów regionalnych, menedżerów produktu, menedżerów marek. Szczególnie cenieni są kandydaci z doświadczeniem zdobytym w branży FMCG. Jednak rynek pracy w farmacji w znaczący sposób związany jest z decyzjami dotyczącymi listy leków refundowanych, która – zgodnie z zapowiedziami ministra zdrowia – zostanie ustalona dopiero w maju 2006 r. Dla sektora farmaceutycznego oznacza to, że dopiero wtedy należy oczekiwać większych ruchów personalnych i uzupełniania kadr.
Otwarcie rynków unijnych, będące skutkiem przystąpienia Polski do UE wpływa również na dynamiczny rozwój firm FMCG, co przekłada się na zapotrzebowanie na specjalistów ds. sprzedaży i marketingu. Polscy kandydaci powinni jednak zacząć liczyć się z konkurencją ze strony pracowników z Białorusi, Ukrainy i Rosji, ponieważ jako kraj Unii Europejskiej stajemy się bardzo atrakcyjnym rynkiem pracy dla specjalistów zza wschodniej granicy.
Wrażliwa na ożywienie gospodarcze branża logistyczna odznacza się znaczącym zapotrzebowaniem na kierowników projektów i kierowników ds. rozwoju biznesu. Ze znalezieniem pracy nie będą mieli problemów także tzw. fright farwarders, czyli menedżerowie organizujący spedycję towarów i tzw. copacking managers, czyli specjaliści odpowiadający za łączone pakowanie produktów np. proszku do prania i wybielacza. Ponadto, polscy pracownicy z tej branży coraz częściej mogą liczyć na pracę za granicą.
Tendencją charakteryzującą niemal wszystkie branże jest zastępowanie tzw. ekspatów rodzimymi specjalistami. Polska gospodarka staje się coraz bardziej dojrzała, a nasi menedżerowie nie potrzebują już wsparcia specjalistów oddelegowanych przez zagraniczne centrale – komentuje Mieczysław Błoński, Country Manager HAYS. Innym zjawiskiem, mającym wpływ na rynek pracy w Polsce jest rosnące zainteresowanie światowych koncernów lokowaniem biznesu w Rosji i na Ukrainie. To właśnie polskim menedżerom bardzo często powierza się reprezentowanie interesów tych firm w Moskwie czy Kijowie. Polacy wygrywają z francuskimi lub niemieckimi kolegami dzięki znajomości języka rosyjskiego, doświadczeniom zdobytym w warunkach rozwijającej się gospodarki rynkowej, a także mniejszym różnicom kulturowym. – dodaje Mieczysław Błoński.